Jechaliśmy jakiś czas temu z Maliny do Kosorowic starym szlakiem i przeżyliśmy szok. Kolej rozebrała przejazd na torach na trasie Opole - Strzelce Opolskie - informuje pan Artur z Opola. - Jest tam teraz bardzo niebezpiecznie. Sforsowanie torów trwa dłużej i wolniej, bo rower trzeba przenieść.
Sprawę nagłośnił Sławomir Szota, oficer rowerowy z Opola.
- To jakiś skandal, komu przeszkadzał ten przejazd? Znajduje się on przecież na drodze, która jest częścią europejskiego Szlaku św. Jakuba, a u nas można dojechać nim m.in. do Kamienia Śląskiego czy na Górę św. Anny - mówi Sławomir Szota.
PKP Polskie Linie Kolejowe wyjaśniają m.in., że przejazd nie spełniał warunków bezpieczeństwa zapisanych w rozporządzeniu, jakie powinny spełniać skrzyżowania szlaków kolejowych z drogami. Dodają, że przy podejmowaniu decyzji kierowały się też stanowiskiem gminy Tarnów Opolski oraz nadleśnictwa, na terenie których znajduje się przejazd, a które nie wyraziły woli jego przejęcia.
- Nie stać nas na przejmowanie przejazdów kolejowych i płacenie za nie - mówi wójt Krzysztof Mutz. - Mamy wystarczająco wiele swoich wydatków.
Kolej dodaje, że nie widzi możliwości przywrócenia przejazdu i odsyła na te alternatywne zlokalizowane w odległości do 3 km.
Zobacz też: PKP: Będzie remont linii kolejowej Opole - Kędzierzyn-Koźle
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?