Można na nich liczyć

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Kiedy we wrześniu Katarzyna Dera rozwieszała ogłoszenia o naborze wolontariuszy, znajomi wątpili w powodzenie pomysłu.

Przekonywali mnie, że nie mam co liczyć, że współcześni ludzie nie mają czasu ani chęci, żeby poświęcać się dla innych, na dodatek za darmo - opowiada organizatorka grupy, która powstała przy Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Opolu. W ubiegłym roku na ogłoszenie Ośrodka Interwencji Kryzysowej (tam działa grupa) odpowiedziało kilkunastu młodych ludzi, głównie studentów kierunków pedagogicznych. W tym roku na liście jest już 50 osób. Pierwsi wolontariusze trafili do pomocy dzieciom w ośrodkach readaptacji Społecznej "Szansa" i "Gawra".

- Organizujemy im zabawy, starszym pomagamy w odrabianiu lekcji. Przygotowaliśmy dla nich zabawę andrzejkową i mikołajki. Latem byliśmy na wycieczce w Turawie, wspólnie z rodzicami - wyjaśnia Marzena Specjalska, która do "Szansy" przyjeżdża systematycznie co tydzień od października ubiegłego roku. Pieniądze, zebrane wśród opolskich studentów wolontariusze wybudowali plac zabaw przy "Szansie". W tym roku wszyscy chętni do pomocy nie zmieścili się w grafiku zajęć ośrodków.
Nowe osoby trafiły do Domu Złotej Jesieni i indywidualnych osób. Agnieszka Nega dowiedziała się o naborze wolontariuszy podczas zajęć na uniwersytecie. Jako wykwalifikowana pielęgniarka zdecydowała się pomagać chorej na stwardnienie rozsiane Beacie. Dziewczyny są niemalże rówieśnicami. Wspólnie spacerują (o ile choroba pozwala Beacie zejść o własnych siłach z drugiego piętra, żeby usiąść na wózku inwalidzkim), grają w scrabble, plotkują. Zanim Agnieszka pierwszy raz przyszła do Beaty, przejrzała kilka książek na temat schorzenia, na jakie cierpi jej podopieczna. - Żeby nie popełnić gafy - wyjaśnia.
Pani Anna jest jedną z osób, którę po informacji o działalności wolontariuszy zdecydowała się poprosić MOPR o pomoc. Po miesięcznej współpracy ze studentkami psychologii poleca wolontariuszy znajomym. Matka 11-letnich bliźniaków sama nie potrafiła pomóc chłopcom w nauce. Katarzyna Dera zaproponowała jej dwie studentki: Olę Smułę i Magdę Plich. Mateusz i Marek raz w tygodniu przyjeżdżają do Opola, żeby razem ze studentkami uczyć się polskiego i matematyki.

- Chłopcy mają problemy z koncentracją, dlatego wymyślamy im konkretne zabawy edukacyjne z tego zakresu. Ich mama przywiozła nam orzeczenie z poradni, w którym pedagog zapisał, na co mamy zwracać uwagę - i tym się kierujemy - mówi Ola Smuła.
13-letni Michał dzięki istnieniu wolontariatu ma "starszą siostrę". Jest nią Ola Gola, która trafiła do grupy działającej przy Stowarzyszeniu "Rodzina - Rodzinie". Grupę utworzono dla rodzin poszkodowanych w powodzi, którym trzeba było pomóc psychicznie wyjść z dołka. Rodzice zabiegani za codziennymi potrzebami odsunęli na bok dzieci, które nie potrafiły poradzić sobie po katastrofie. Dziś dzięki stowarzyszeniu 19 potrzebujących dzieci znalazło swoich "starszych braci i siostry", bo taka jest nazwa programu. Kolejnych pięciu studentów czeka na przeszkolenie i przypisanie im nowego rodzeństwa.

Wolontariuszami zostają ludzie coraz młodsi. W Publicznym Gimnazjum nr 2 w Strzelcach Opolskich od roku działa grupa kilkunastu dziewcząt, które współpracują z tutejszym Środowiskowym Domem Samopomocy.
- Chodzimy tam w każdy piątek i na różne uroczystości, takie jak andrzejki, mikołajki, sylwester. Zapraszamy niepełnosprawnych do siebie na apele i konkursy - mówi Karolina Dudek.
Rodzynkami w wolontariackiej rodzinie są mężczyźni. Przy MOPR pracuje ich 6. Jednym z nich jest Darek, który każdą noc spędza pomagając niepełnosprawnej matce i jej synowi na wózku.
- Pomagam w normalnych czynnościach jak mycie czy układanie do spania. Obydwoje wymagają całodobowej opieki. W dzień jest z nimi siostra PCK, w nocy ja - mówi Darek. Nie chce przeceniać swojej roli:
- To raczej ja uczę się od nich radości i radzenia sobie z chorobą. To moi nauczyciele życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska