Nie płaćmy za kablówkę sąsiada

Rozmawiał Michał Wandrasz
Od listopada trwa akcja „Kradzież sygnału TV to przestępstwo - legalna telewizja nie boli”. W jej ramach Daniel Cegiełka z UPC znalazł i odciął cztery pirackie podłączenia w bloku przy ul. Wojska Polskiego w Opolu.
Od listopada trwa akcja „Kradzież sygnału TV to przestępstwo - legalna telewizja nie boli”. W jej ramach Daniel Cegiełka z UPC znalazł i odciął cztery pirackie podłączenia w bloku przy ul. Wojska Polskiego w Opolu.
z Dorotą Zawadzką, rzecznikiem prasowym Telewizji Kablowej UPC

- Jak uczciwi abonenci kablówek cierpią przez piratów?
- Często przyczyną pogorszenia się jakości obrazu lub też przerw w emisji jest właśnie działanie piratów. Poza tym pieniądze, które wydawane są na kontrole i naprawy sieci, czy dodatkowe zabezpieczenia mogłyby być przeznaczone chociażby na poszerzenie oferty programowej. W naszej kampanii pragniemy uświadomić uczciwym abonentom, że ten problem dotyczy ich bezpośrednio. Chcemy doprowadzić do tego, aby jak najmniej ludzi przechodziło obojętnie obok zdewastowanej skrzynki na korytarzu. Nikt nie chce płacić za prąd czy gaz sąsiada, więc dlaczego mamy płacić za jego kablówkę?

- Jak postępujecie w przypadku ujawnienia nielegalnego podłączenia do sieci?
- Nasi pracownicy ustalają najpierw, czy na pewno jest to podłączenie nielegalne i czy osoba, u której stwierdzono takie podłączenie jest tego świadoma. Pamiętam sytuację, kiedy piratem okazał się wnuk właścicielki mieszkania, starszej pani, która nie miała o niczym pojęcia. W tym przypadku, ze względu na szacunek do starszej osoby, nie zgłaszaliśmy sprawy na policję. Czasami zdarza się też, że pirat podpiął kilku nieświadomych niczego sąsiadów, aby zatrzeć ślady prowadzące do niego. Do każdej sprawy podchodzimy więc indywidualnie, ale jeśli potwierdzi się, że ktoś kradnie sygnał świadomie, informacja trafia do policji, a później do sądu.

- Czy za piractwo można iść za kratki?
- Obecnie prokuratorzy i sądy dużo rzadziej niż kiedyś uznają, że kradzież sygnału telewizyjnego ma znikomą szkodliwość społeczną i rzadziej umarzają takie postępowania. Częściej więc zapadają wyroki skazujące, najczęściej w zawieszeniu, oraz odszkodowania i grzywny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska