Zniżka, ale jaka?

Robert Lodziński [email protected]
Ponad dwa walczyli lata kupcy z Cytruska o obniżenie im opłat. Ratusz zaczął się w końcu uginać pod ich prośbami.

Właściciele około 200 stoisk w centralnej części targowiska płacili dotąd 4,5 złotego dziennie za metr kwadratowy stoiska. Była to tzw. opłata targowa.
Kupcy chcieli, aby miasto zamieniło im to na opłatę dzierżawną, co najmniej o połowę mniejszą. Według nich handel przy aktualnej wysokiej opłacie stawał się nieopłacalny. Obniżenia stawek żądali choćby dlatego, że za własne pieniądze postawili stragany na Cytrysku.

- Chcemy pomóc handlowcom, stąd pomysł na zamienienie im opłaty - powiedział nam wczoraj Mirosław Pietrucha, rzecznik prezydenta Opola.
Propozycja miasta jest następująca: kupcy będą rocznie płacić za każdy metr kwadratowy stoiska sumę równą dwu procentom wartości straganu.
- Opłatę będą wnosić w czterech ratach - tłumaczy Pietrucha. - Ile konkretnie, tego nie wiadomo. Najpierw musi być zrobiona wycena straganów - tłumaczy rzecznik.

Już wcześniej kupcy wyceniali swoje stragany na co najmniej 7 tysięcy złotych. Gdyby tę sumę przyjąć teoretycznie za podstawę, rocznie musieliby oni łożyć niecałe 600 złotych za czterometrowy stragan, czyli tyle, ile teraz płacą za niecałe trzy miesiące (zakładając, że stoisko jest czynne pięć dni w tygodniu).
O zmianach stawek mówiono także podczas ostatniej sesji rady miasta.
Handlowcy odnoszą się do nich nieufnie: - Bo do tej pory nikt z ratusza nie poinformował nas o tych planach oficjalnie - mówi Jerzy Czernicki, wiceprezes Stowarzyszenia Kupców z Cytruska. - Na razie nie wiemy na czym stoimy - dodał.
Informacja dotarła na targowisko tylko pocztą pantoflową. - Obawiamy się, że może być z tym dużo niepotrzebnego zamieszania. Jeden kupiec zainwestował w swój stragan osiem tysięcy złotych, drugi kupił droższe oświetlenie, żaluzje i zapłacił 10 tysięcy. Czy to oznacza, że każdy z nich będzie miał różne opłaty? Byłoby to co najmniej dziwne - dodaje Czernicki.
Robert Tymczyszyn, obecny prezes Stowarzyszenia Kupców z Cytruska, poinformował nas, że handlowcy będą chcieli doprowadzić do spotkania z prezydentem miasta. - Mamy wiele wątpliwości i musimy je wyjaśnić. Ważne jest jednak, że miasto chce w końcu zmienić opłatę. Jest to efekt wielu naszych starań, wizyt w ratuszu i artykułów w mediach - dodał.
Rzecznik prezydenta przyznał, że niższa opłata wiąże się z niższymi wpływami do budżetu miasta. - Straty w dużym stopniu wyrówna podniesiona opłata dla handlujących poza opolskimi targowiskami. Wszystkie formalności z kupcami z Cytruska chcemy załatwić w ciągu trzech pierwszych miesięcy przyszłego roku - dodał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska