Egzamin zdany na piątkę

Justyna Janus [email protected]
Wczoraj po raz ostatni na ulice Opola wyjechał testowy jelcz. Podobne autobusy będą wozić mieszkańców miasta od marca.

Miejski Zakład Komunikacyjny kupił osiem nowych autobusów. Pojawią się one w Opolu dopiero za kilka miesięcy. Samochody będą podobne do wozu testowego, który jeździł po Opolu przez ostatnie trzy tygodnie.

- Był to czas, kiedy nasi najlepsi kierowcy wypróbowywali ten autobus, po to, aby potem uczyć jego obsługi pozostałych kierowców - mówi Dariusz Sitko, prezes MZK. - Wszystkie uwagi, jakie mieli, zapisywali w dokumentacji, która zostanie przekazana firmie produkującej pojazdy.
Test wypadł pomyślnie.
- Ten autobus prowadzi się jak samochód osobowy. Wszystko lekko chodzi - mówi Wiesław Gawroński, który kierował nim przez ostatnie kilka dni. - Dużym ułatwieniem jest automatyczna skrzynia biegów. No i oczywiście kamery. W zatłoczonym autobusie nie zawsze widać, czy wszyscy, którzy chcieli wysiąść lub wsiąść już to zrobili. Dzięki kamerom tego problemu już nie będzie.
W autobusie zamontowano trzy kamery. Monitor z podglądem umieszczony jest w zasięgu wzroku kierowcy.

- Obraz nie rozprasza kierowcy, bo ten nie musi stale obserwować monitora - mówi prezes MZK. - Wszystko rejestrowane jest na cyfrowym nośniku i w razie konieczności można to odtworzyć.
Konieczność to na przykład odkrycie jakiegoś uszkodzenia wewnątrz autobusu, na przykład pomalowane siedzenia lub zniszczona tapicerka. MZK musi walczyć z wandalizmem, bo na usuwanie jego skutków, rocznie wydaje około 90 tysięcy złotych.

- W takiej sytuacji zdjęcie sprawcy trafi na policję. Obraz jest na tyle wyraźny, że bez problemu widać rysy twarzy wandala - mówi prezes MZK.
O tym, że autobus jest monitorowany, informują naklejki znajdujące się przy wejściu do samochodu. Wandala mają się na baczności, pasażerowie mają poczucie bezpieczeństwa.
- Szkoda, że tych kamer nie ma w autobusach nocnych. Kierowca od razu by widział, czy ktoś nie zachowuje się agresywnie i mógłby wezwać policję - mówi Jerzy Meklas, pasażer autobus testowego.

Jest szansa, że kamery zostaną zamontowane w nowych autobusach MZK - sprawdziły się w czasie testu.
- Zrobię wszystko, żeby tak się stało - mówi Dariusz Sitko. - Najpier, będą w autobusach, które właśnie zakupiliśmy, a potem może także w pozostałych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska