Pani Agnieszka mieszka w jednej z kamienic przy ul. Ozimskiej. Kilka tygodni przed świętami jej mieszkańcy zostali poinformowani, że niedługo rozpocznie się remont i w mieszkaniach będą kładzione nowe rury wentylacyjne.
Według zapewnień prace miały się skończyć przed Bożym Narodzeniem.
- W dalszym ciągu w bloku jest ekipa remontowa. Jeszcze przed Wigilią powiedziałam robotnikom, żeby się pośpieszyli, ponieważ na święta chciałabym wrócić do domu - wyjaśnia Agnieszka Murkowska. - Niestety, prace nie zostały skończone i Wigilię musiałam spędzić u koleżanki. Bałagan jest taki, że tego się nie da opisać, trzeba po prostu zobaczyć.
Remont nie skończył się także po świętach i prace w bloku trwają cały czas, dając się mieszkańcom coraz bardziej we znaki.
- Co prawda rury mam położone, ale jest ich tyle, że boli głowa - przyznaje Katarzyna Woźniak, sąsiadka pani Agnieszki. - Przez remont w ubikacji i spiżarni jest straszny bałagan. Nic innego nie robię, tylko latam ze szmatą. Na pewno przed sylwestrem nikogo do domu nie wpuszczę.
Kamienicą na Ozimskiej w imieniu miasta zarządza Turhand Ret. Według Marii Bożko, dyrektora do spraw technicznych w spółce, prace trwają tak długo, ponieważ robotnicy mieli kłopoty z dostaniem się do wszystkich mieszkań.
- Zdajemy sobie sprawę, że remont może być uciążliwy i wybrany termin jest dla mieszkańców bardzo niekorzystny, ale musieliśmy teraz przeprowadzić te prace - twierdzi dyrektorka.
Chodzi o to, że pieniądze daje miasto i muszą one być wykorzystane do końca tego roku. Turhand tłumaczy się, że wcześniej remontu nie można było rozpocząć, ponieważ procedura z załatwieniem dokumentacji, uchwały właścicieli kamienicy trwała zbyt długo. - Mogę tylko powiedzieć, że zrobimy wszystko, aby zakończyć prace w tym roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?