Stąd małpy nie uciekną

Fot. Paweł Stauffer
Gotowe już pomieszczenia wyglądają efektownie. Trzeba jeszcze wyposażyć je w huśtawki, ławki, linki - czyli zabawki, dzięki którym zwierzęta nie będą się nudziły.
Gotowe już pomieszczenia wyglądają efektownie. Trzeba jeszcze wyposażyć je w huśtawki, ławki, linki - czyli zabawki, dzięki którym zwierzęta nie będą się nudziły. Fot. Paweł Stauffer
Pomieszczenia dla zwierząt są gotowe. - Teraz musimy zadbać o to, by te duże małpy się nie nudziły - mówi Lesław Sobieraj, dyrektor opolskiego zoo.

Czekamy na gości

Czekamy na gości

Goryle przyjadą do Opola z Rotterdamu. Będą to trzy młode samce: Ashmar ma 10 lat, D`jeeco - 6 lat, a Abeeku - 5 lat. O tym, że to właśnie w opolskim zoo mogą zamieszkać goryle, zadecydował europejski koordynator hodowli tych zwierząt. Dyrekcja ogrodu zabiegała o to od sześciu lat. Jak na razie żadnemu innemu ogrodowi zoologicznemu w Polsce nie udało się takiej zgody uzyskać. W tej chwili w ogrodach zoologicznych na świecie żyje około 600 sztuk goryli nizinnych. W naturze małpy człekokształtne żyją w lasach zwrotnikowych. Żywią się gównie liśćmi i owocami. Goryle dożywają 40 lat. Z powodu wycinki lasów grozi im wyginięcie.
Ten goryl jeszcze mieszka w Rotterdamie, ale już niedługo przeprowadzi się do Opola.

W opolskim ogrodzie zoologicznym zakończyła się budowa domu dla goryli. Zwierzęta będą miały do dyspozycji dwa duże pomieszczenia - każde po 140 metrów kwadratowych powierzchni.
- W tym przypadku liczy się nie tylko powierzchnia - mówi Lesław Sobieraj. - Zwierzęta muszą mieć wokół siebie dużo przestrzeni, dlatego pomieszczenia mają aż sześć metrów wysokości.

Oprócz tego dla goryli przygotowano osiem pomieszczeń nocnych. Sypialnie połączone są ze sobą korytarzem, tak aby zwierzęta mogły swobodnie przechodzić z jednej do drugiej.
- Przygotowano też pokój do obserwacji, skąd w razie konieczności będzie można kontrolować zwierzęta - mówi dyrektor.
Ciepłe dni goryle spędzać powinny na wybiegu. Do dyspozycji dostaną ponad dwa i pół tysiąca metrów kwadratowych - 600 metrów kwadratowych zajmuje woda, a 190 metrów kwadratowych zieleń. Trzeba zadbać także o bezpieczeństwo, nie tylko zwierząt, ale również zwiedzających. Ogrodzenie będzie miało ponad 4 metry wysokości. Cały wybieg otoczony zostanie metalowym drutem pod napięciem. Wszystko po to, aby goryle nie uciekły, a tak się zdarzyło w ogrodzie w Dallas w USA.

- Skontaktowałem się z dyrekcją tego zoo, żeby nie popełnić ich błędu - mówi Lesław Sobieraj. - Moim zdaniem tamto ogrodzenie było za niskie, bo miało nieco ponad 3 metry. Nasze będzie wyższe.
To nie koniec przygotowań do przyjęcia goryli. Trzeba jeszcze urządzić wszystkie pokoje.

Goryle mają dużo większe wymagania intelektualne niż mniejsze małpy. Dlatego opiekunowie przygotują huśtawki, ławeczki, liny i podesty, gdzie zwierzęta mogłyby się bawić.
- Goryle przyjadą do nas w maju i do tego czasu wszystko będzie gotowe - mówi dyrektor. - Mam nadzieję, że będzie się im u nas podobać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska