Podejdźcie do nas po ludzku

Fot. Paweł Stauffer
Wyładunek towaru trwał zaledwie kilka minut, ale straż miejska zdążyła spisać w tym czasie kierowcę.
Wyładunek towaru trwał zaledwie kilka minut, ale straż miejska zdążyła spisać w tym czasie kierowcę. Fot. Paweł Stauffer
Duży kłopot ma pani Agnieszka, ajentka sklepu przy pl. Sebastiana: jej dostawców za złe parkowanie ścigają strażnicy.

Tyle że dostawcy muszą stanąć przed sklepem, bo nie ma innego dojazdu. Taka sytuacja jest od lat i dotyczy wszystkich dostawców towaru do sklepu "Minus". Zatrzymują swoje samochody przed wejściem i próbują jak najszybciej rozładować towar.
- Innego dojazdu nie mamy - mówi ajentka Agnieszka Karwacka. - Taki samochód nie utrudnia ruchu innym pojazdom, bo jest wystarczająco dużo miejsca. A jednak moim dostawcom strażnicy miejscy wystawiają mandaty. To chyba trochę zbyt wielka gorliwość z ich strony. Może dlatego, że z Małego Rynku, gdzie straż ma siedzibę, na plac Sebastiana mają niedaleko i jest im po drodze.

Byliśmy świadkami interwencji strażników. Dostawca przywiózł owoce, z rozładunkiem uwijał się szybko, wszystko trwało dosłownie kilka minut. Jednak zatrzymał się w niedozwolonym miejscu, więc funkcjonariusze go spisali.
- To nam bardzo utrudnia życie - mówi pani Agnieszka. - Chciałabym, żeby to się zmieniło, żeby strażnicy podeszli do nas po ludzku. Poza tym być może przydaliby się w tym momencie w innym miejscu Opola, gdzie faktycznie ktoś źle parkuje i utrudnia przejazd innym kierowcom.

Interweniowaliśmy u Zenona Rutkowskiego, szefa straży miejskiej.
Rutkowski twierdzi, że zwykle, kiedy do jakiegoś sklepu jest dostawa, funkcjonariusze nie reagują, bo rozumieją, że towar trzeba jakoś dostarczyć. Jednak niektórzy dostawcy bardzo tego nadużywają, wjeżdżają na chodniki, tamują ruch - takie zachowanie jest przez SM tępione.
- Jeśli chodzi o sklep na placu Sebastiana, zwrócę na to uwagę - obiecał nam komendant. - Uczulę strażników, żeby byli bardziej wrażliwi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska