Jasełka dla Chatki Puchatka

Fot. archiwum
Fot. archiwum
Niecały tydzień czekały Puchatki na rewizytę podopiecznych Domu Kombatanta w Opolu. Kubusie i seniorzy zapowiedzieli, że teraz już stale będą się odwiedzać.

W Publicznym Przedszkolu nr 24 "Chatka Puchatka" przy ulicy Zwycięstwa 47 w Opolu pojawili się wiekowi aktorzy z grupy teatralnej "Kombatant" działającej w Domu Pomocy Społecznej dla Kombatantów przy ul. Chmielowickiej 6. Pokazali dzieciom jasełka bożonarodzeniowe.
- A my byliśmy u kombatantów w święto babci i dziadka. Zanieśliśmy im duuuuużo laurek z czerwonymi sercami - przypomniała o wizycie przedszkolaków w DPS-ie 6-letnia Ania. - Fajowo tam było.

Po przedstawieniu aktorzy rozdali Kubusiom Puchatkom "duuuużo" autografów, dzieci obdarowały seniorów stokrotkami z papieru. Zawiązały się pierwsze przyjaźnie.
- A czy pan umie grać w szachy? - 6-latkowie Kamil i Filip pytali kombatanta, który w jasełkach odgrywał "Śmierć".
- A umiem - odpowiedział 72-letni pan Bogusław.
- A możemy kiedyś do pana przyjść i pograć? - indagowali dalej chłopcy.
- A pewnie. Serdecznie zapraszam - kombatant pogłaskał malców po głowach.

- A my teraz pana i innych staruszków zapraszamy na ucztę - chłopcy wzięli kombatanta za ręce i zaprowadzili do stołu. Biesiadnicy zajadali się przeróżnymi, przepysznymi ciastami, do picia były kawa, herbata, kompot.
Spotkanie zakończyło się wspólnym odśpiewaniem kolęd. Najgłośniej zabrzmiała "Chwała na wysokości", którą - jak nam powiedziało kilku okolicznych mieszkańców - słychać było na całej ulicy Zwycięstwa i pobliskim osiedlu Dambonia.
- No to kiedy znowu się widzimy? - dopytywały się Kubusie Puchatki, żegnając seniorów.
- Odwiedzajcie nas, kiedy chcecie. A jak będzie już ciepło i przyroda się zazieleni, to w naszym ogrodzie urządzimy wam prawdziwy wiosenny piknik - obiecali przedszkolakom kombatanci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska