Ten śnieg ma zniknąć

Fot. Witold Chojnacki
Pracownicy firmy odśnieżającej wywozili wczoraj wieczorem śnieg z Rynku, ul. Krakowskiej i pl. Wolności.
Pracownicy firmy odśnieżającej wywozili wczoraj wieczorem śnieg z Rynku, ul. Krakowskiej i pl. Wolności. Fot. Witold Chojnacki
- Ustaliliśmy, że macie rację! - powiedział nam wczoraj Jerzy Bradecki, dyrektor MZD, po tym, jak opisaliśmy skandaliczny stan miejsc parkingowych w Opolu.

Że jest fatalnie, powiedzieliśmy Jerzemu Bradeckiemu już we wtorek. Sterty śniegu zgarnianego z jezdni i z chodników leżą na ich styku, czyli w miejscach przeznaczonych do parkowania samochodów. Kierowcy i pasażerowie aut narzekają, że nie mogą się wydostać z pojazdów. O ile w ogóle uda im się zaparkować na poboczu, toną w stwardniałym lub topiącym się śniegu (zależnie od temperatury na dworze).

Dlatego Jerzy Bradecki zapowiedział na środę spotkanie z przedstawicielami spółek Remondis (zajmuje się odśnieżaniem) i Projekt & Parking (zarządza płatną strefą parkowania).
- Spotkaliśmy się - relacjonuje dyrektor. - Ustaliliśmy, że macie rację!
MZD zleciło Remondisowi uprzątniecie śnieżnych pryzm na rynku, na ul. Krakowskiej i na pl. Wolności. Spółka wysłała tam ekipy wczoraj wieczorem. Mogły one sprzątać zaspy tylko do godz. 22.00, żeby hałasy nie przeszkadzały mieszkańcom. Jeśli będzie trzeba - dziś wywóz śniegu z tych miejsc będzie dalej prowadzony. To zlecenie będzie kosztowało MZD 3 tys. zł.
Śnieg to odpad - trzeba go gdzieś wywieźć. Zakład Komunalny obiecał przyjąć go za darmo na miejskim wysypisku, chociaż nie zostanie z niego po stopnieniu sama woda, ale przede wszystkim osad z piasku.
Sprzątnięcie zasp na rynku i na deptakach nie poprawi jednak sytuacji kierowców na poboczach jezdni. Szczególnie drażniące jest to w strefie płatnego parkowania.

- Sukcesywnie usuwamy śnieg z miejsc postojowych, nie ma go na dużych placach - zapewnia Aleksandra Wójciak, kierownik firmy Projekt & Parking w Opolu. - Wczoraj też to robiliśmy, ale śnieg padał i bardzo trudno było ogarnąć całą strefę.
Pani kierownik przyznała, że odśnieżaniem zajmują się... cztery osoby.
- Więcej ludzi nie jesteśmy w stanie wysłać - powiedziała.

MZD oczekuje jednak, że Projekt & Parking zamówi wywóz śniegu na własny koszt. Problem w tym, że zarządca musiałby tym samym uszczuplić swój zysk z administrowania strefą (jeśli wpływ miesięczny ze sprzedaży biletów wynosi 15 tys. zł, P&P dostaje z tego ponad jedną trzecią, czyli ok. 5 tys.). Inna sprawa, że na miejsca do parkowania zrzucany jest śnieg i z jezdni, i z chodników.
- Żeby tak się nie działo, musielibyśmy na każdym parkingu postawić swojego człowieka - mówi Aleksandra Wójciak. - Zresztą taki sam problem widzimy na przykład przed naszą siedzibą na ulicy Kośnego, a to jest już poza strefą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska