Tu trzeba jeszcze posprzątać

Fot. Andrzej Jagiełła
Hałda śmieci znajduje się przy ogródkach działkowych „Zalesie” przy ul. Częstochowskiej.
Hałda śmieci znajduje się przy ogródkach działkowych „Zalesie” przy ul. Częstochowskiej. Fot. Andrzej Jagiełła
Mimo że wiosenna akcja sprzątania zaśmieconego Opola już się rozpoczęła, miasto w dalszym ciągu tonie w morzu papierów, butelek i worków. Według urzędników do końca kwietnia będzie porządek.

Już dzisiaj rozpoczynamy sprzątanie miasta. Na pierwszy ogień pójdą m.in. trawniki przy ul. Ozimskiej od okolic byłej fabryki mebli aż do torów przy Częstochowskiej, wiadukt na Ozimskiej i ul. Horoszkiewicza oraz Sosnkowskiego przy działkach - wylicza Grażyna Wolanin, kierownik wydziału konserwacji terenów zielonych w Zieleni Miejskiej, która sprząta miasto na zlecenie Miejskiego Zarządu Dróg.
Jest co sprzątać. Wczoraj w ciągu kilkunastu minut jazdy po mieście zauważyliśmy kilka miejsc, które są zasypane odpadami: trawnik na ul. Jakuba Kani, przy Cieszyńskiej oraz teren przy drugim wjeździe do ogródków działkowych "Zalesie", gdzie przy znaku zakazu wysypywania śmieci leżało spore wysypisko.

Hałda śmieci znajduje się przy ogródkach działkowych "Zalesie" przy ul. Częstochowskiej.
(fot. Fot. Andrzej Jagiełła)

- To MZD wskazuje nam tereny, które mamy posprzątać. Oczywiście jeżeli mieszkańcy coś zgłaszają, także tam jedziemy. Myślę, że do połowy kwietnia sytuacja zostanie opanowana - mówi Wolanin.
Bardziej ostrożny jest Mirosław Banaś, komendant Straży Miejskiej w Opolu.
- Wczoraj rozmawiałem z zastępcą dyrektora MZD i mam zapewnienie, że do końca kwietnia najważniejsze tereny zielone będą posprzątane - mówi komendant. - Już teraz centrum miasta jest sprzątane na bieżąco. Śmieci widać głównie na dużych obszarach zieleni oraz przy drogach.
Do tej pory strażnicy jedynie upominają właścicieli lub zarządców podwórek, skwerków czy placów, żeby je posprzątali. Ponaglenia są na tyle skuteczne, że mandatów straż na razie nie wlepia.
- Codziennie mamy kilka takich upomnień oraz kilka interwencji mieszkańców dotyczących zaśmieconych miejsc - według komendanta majówkę opolanie powinni spędzić w czystym mieście. - Nie mogę przyrzec, że tak będzie, ale obiecuję, że bezwzględnie będę czystości pilnował.

W drugi piątek i sobotę kwietnia miasto zamierza zorganizować dużą akcję sprzątania, do której chce zaangażować zarządców, spółdzielnie i mieszkańców. Wydział ochrony środowiska i rolnictwa wyda wszystkim chętnym worki i rękawice, a później posprząta zebrane śmieci.
- Na razie mamy bardzo mało zgłoszeń zarządców. Z dużych firm zwróciło się do nas jedynie PKP. Jest też kilka szkół chętnych do posprzątania. - przyznaje Małgorzata Rabiega, naczelnik wydziału. Kolejnym sposobem na wyczyszczenie Opola ma być tzw. pogotowie czystości. Idea jest taka, że firma na zlecenie ratusza będzie sprzątać wyznaczone miejsca. Pogotowie ma zacząć działać od połowy kwietnia. Na jego prace w budżecie przeznaczono 250 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska