Dla Niego plac Wolności

Ocenia socjolog
To się dobrze kojarzy

Dr Danuta Berlińska z Instytutu Śląskiego:
- Nie jest wykluczone, że propozycja zmiany nazwy pl. Wolności może wzbudzić dyskusję. Na pewno przeciwko pomysłowi nie będą Ślązacy, którzy są bardzo religijni. Opozycjonistów widziałabym raczej wśród członków ugrupowań lewicowych, postkomunistycznych i wojujących ateistów.
Co prawda opolanie przywiązali się do tej nazwy, ale papież był postacią tak wielkiego formatu i tak uznawaną na całym świecie, że jego autorytetu nikt kwestionować nie będzie. Zresztą Jan Paweł II miał szczególne zasługi dla odzyskania przez Polaków wolności, więc zmiana nazwy placu dobrze by się kojarzyła.
Drugie miejsce, które moim zdaniem można by nazwać imieniem Jana Pawła II, to obecny pl. Kościuszki. Mamy już ulicę Kościuszki, więc ta nazwa nie zniknęłaby z Opola. Plac można by tak nazwać pod warunkiem, że najpierw miasto zrobi tam gruntowny remont.

Radni oddadzą hołd papieżowi
Dzisiaj o godz. 10.00 rozpocznie się nadzwyczajna sesja Rady Miasta Opola. Jedyny punkt obrad to oddanie hołdu Ojcu Świętemu. - To nie mogłoby być nic innego - wyjaśnia przewodniczący rady Ryszard Ciecierski. - Pomyślałem, że najlepiej będzie, jeśli przemówi do nas sam Jan Paweł II. Dlatego z taśmy zostanie odtworzony tekst "Zanim odejdę", który Ojciec Święty wypowiedział podczas pielgrzymki do Polski na krakowskich Błoniach.
Wczoraj tych samych słów papieża wysłuchali członkowie Młodzieżowej Rady Miasta. Opolscy licealiści i gimnazjaliści odmówili modlitwę "Wieczne odpoczywanie...", każdy z nich miał wpiętą w klapę marynarki białą, symboliczną kokardkę.

Plac Wolności jest najbardziej reprezentacyjnym miejscem w Opolu, znajduje się na nim pomnik "Bojownikom o Polskość Śląska Opolskiego" oraz tablica "Pięć Prawd Polaków". Dodatkowo w tym miejscu odbywają się uroczystości wojewódzkie i miejskie i spotyka się młodzież - argumentował pomysł Ryszard Czerwiński, przewodniczący Klubu Radnych Niezależnych, który zwrócili się do Ryszarda Ciecierskiego, przewodniczącego rady miasta, z prośbą o opracowanie projektu odpowiedniej uchwały. - Nie chcieliśmy sami pisać uchwały, ponieważ ma to być projekt neutralny, pod którym mogliby się podpisać wszyscy radni. Jestem przekonany, że większość będzie za.
Przewodniczący do pisma radnych podchodzi z dystansem.

- Rzeczywiście pl. Wolności jest ciekawą lokalizacją, ale list radnych trzeba traktować jako pomysł, który może otworzyć rozmowę o nadaniu imienia Jana Pawła II którejś z ulic, placów czy szkół - argumentował Ciecierski. - Po prostu radni muszą zrobić kulturalną burzę mózgów i wybrać najlepsze miejsce na nazwanie go imieniem papieża.
Pomysł radnych niezależnych przypadł do gustu Ryszardowi Zembaczyńskiemu, prezydentowi Opola.

- Przesłanie Jana Pawła II przekazuje idee wolności i człowieczeństwa, więc przemianowanie pl. Wolności jest godne poparcia - wyjaśnił. Według niego propozycja powinna być przedyskutowana także przez mieszkańców Opola. - Musimy podać ten pomysł do publicznej wiadomości i czekać na reakcje. Być może zrobimy także sondę na naszym portalu internetowym. Nie sądzę, żeby wiele osób sprzeciwiało się temu pomysłowi, szczególnie gdy weźmie się pod uwagę uniwersalizm Ojca Świętego.
Prezydent nie ma zamiaru podnosić tematu zmiany nazwy pl. Wolności na dzisiejszej nadzwyczajnej sesji.
- Te spotkanie ma służyć głównie zadumie i refleksji. Jednak gdy ktoś zabierze na ten temat głos, powiem to samo co państwu - zakończył Zembaczyński.
Dorota Dancewicz, szefowa klubu radnych SLD-UP, jest za uczczeniem pamięci zmarłego papieża, tylko zastanawia się, czy pl. Wolności jest dobrym miejscem na zmianę nazwy.
- Ta wymowna nazwa tego miejsca funkcjonuje od lat. Nie odrzucam oczywiście tego pomysłu, tylko stawiam znak zapytania - duma radna. - Być może lepszą propozycją byłoby przemianowanie pl. Teatralnego? Na pewno ten problem przedyskutujemy w klubie.
W poniedziałek napisaliśmy, że Opole nie ma ulicy, placu, a nawet szkoły poświęconej pamięci Ojca Świętego. Do tej pory papieża uhonorował jedynie Uniwersytet Opolski, wręczając mu w lutym ubiegłego roku tytuł doktora honoris causa.