Zobacz, co robią na komisjach

Fot. Archiwum
Piotr Kumiec (z lewej) jest byłym radnym SLD, który przyznał się do brania łapówek. Dzięki protokołom wiemy, że w kwietniu podpisał listę obecności, lecz był tylko na początku posiedzenia komisji, które trwało dwie godziny.
Piotr Kumiec (z lewej) jest byłym radnym SLD, który przyznał się do brania łapówek. Dzięki protokołom wiemy, że w kwietniu podpisał listę obecności, lecz był tylko na początku posiedzenia komisji, które trwało dwie godziny. Fot. Archiwum
Chcesz wiedzieć, jak głosował radny, którego wybrałeś? Wystarczy, że masz dostęp do internetu. Wystukaj www.opole.pl.

Dziś 25 naszych rajców decyduje, podnosząc rękę. Już po kilku miesiącach trudno ustalić, kto konkretnie był za daną uchwałą. Tymczasem na internetowej stronie urzędu miasta (www.opole.pl) można już zobaczyć, jak konkretni radni głosują na komisjach.
- To nowość wynikająca z uchwały, na którą zgodzili się rajcowie (na wniosek radnych Prawicy i Platformy Obywatelskiej) - przypomina Donata Gajewska, naczelnik biura rady miasta. - Muszę przyznać, że zapisywanie głosów nie przysparza nam wielkiego kłopotu i nie opóźnia obrad.

Na stronie dostępne są dopiero cztery protokoły z kwietnia. Te z majowych komisji będą opublikowane w czerwcu.
- Trzeba z nimi poczekać, bo zgodnie z przepisami muszą je najpierw zaakceptować radni na czerwcowych komisjach - wyjaśnia Gajewska.
Z dokumentów można się dowiedzieć, jak radni wypełniają swoje obowiązki:
l w kwietniu podczas obrad komisji budżetowej nie uczestniczył w żadnym z głosowań Lucjusz Bilik (UP).
l Piotr Kumiec (niezależny) był tylko na początku obrad
l Ewa Gajek (niezależna) się spóźniła.
Lucjusz Bilik: - To była wyjątkowa sytuacja. Termin spotkania komisji zmieniono dwa dni wcześniej, a ja musiałem być w innym miejscu, więc byłem tylko na początku.

Niestety, na razie nie ma szans, aby taka jawność i rozliczanie z obecności dotarła też na sesję. Radni nie zgodzili się na zakup maszynki do liczenia głosów, która miała kosztować około 50 tys. zł. Dziś więc już niewielu pamięta jak radny "x" głosował np. w marcu. Jedynym, który zapisuje swoje głosy z sesji, jest Dariusz Smagała, radny Partii Demokratycznej. Jego zdaniem nie ma potrzeby kupowania drogiego urządzenia, a do liczenia głosów wystarczą urzędnicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska