Rury w tyle, droga czeka

Fot. Sławomir Mielnik
Jarosław Gambusz odgradza się od nadmiernego ruchu z ulicy żywopłotem. Powoli już traci nadzieję, że kiedykolwiek ujrzy na ulicy robotników.
Jarosław Gambusz odgradza się od nadmiernego ruchu z ulicy żywopłotem. Powoli już traci nadzieję, że kiedykolwiek ujrzy na ulicy robotników. Fot. Sławomir Mielnik
Znów spóźnienie w remoncie? - nie krył rozczarowania Jarosław Gambusz z ulicy Partyzanckiej. Na obiecywany od wielu lat nowy asfalt on i jego sąsiedzi jeszcze długo poczekają.

ISPA z rocznym opóźnieniem

ISPA z rocznym opóźnieniem

W ubiegłym tygodniu urząd podsumował to, co dzieje się przy budowie kanalizacji współfinansowanej z funduszu europejskiego ISPA. Przyznano m.in., że prace budowlane mają roczny poślizg.
- Z drugiej strony, przebrnęliśmy już wszystkie najtrudniejsze formalności i teraz może być tylko lepiej - zapewniał Stanisław Tyka, odpowiedzialny za prowadzenie projektu. Inwestycja - warta kilkaset milonów złotych - ma się zakończyć w 2007 roku i ten termin na dziś pozostaje niezmienny. Wbicie pierwszej łopaty w Opolu planowane jest na lato tego roku.

Dziś codzienność mieszkańców ulicy Partyzanckiej to warkot silników, smród spalin i dźwięki klaksonów. Odkąd powstała hala Makro, ruch aut zwiększył się wielokrotnie. Od tego czasu niszczejącą szybko nawierzchnię ulicy wielokrotnie łatano. Również wielokrotnie mieszkańcom obiecywano, że wkrótce będą mieli nową drogę, a to zmniejszy hałasy i uciążliwości.

- Swoje naobiecywały poprzednie władze, teraz obiecują nowe, a dziury jak są, tak są i nic się nie zmienia - piekliła się w piątek pani Adela.
W tym roku miasto zaplanowało, że na remont nawierzchni i położenie kanalizacji deszczowej w sąsiednich uliczkach wyda ponad 6,5 mln zł. Warunkiem sukcesu tego ambitnego planu było skończenie na czas budowy kanalizacji w tym rejonie współfinansowanej z europejskiego funduszu ISPA. Szkopuł w tym, że choć mamy już niemal półrocze, to budowa nawet nie ruszyła. W ubiegłym tygodniu ratusz ujawnił, że jeśli nawet ruszy, to najwcześniej jesienią.

Mirosław Pietrucha, rzecznik prezydenta, jest nadal optymistą: - W tym roku zgodnie z deklaracjami rozpocznie się budowa 15 km kanalizacji sanitarnej na Półwsi, w tym przy ul. Partyzanckiej. Gotowa jest już dokumentacja projektowa, a w maju ogłoszony został przetarg tę inwestycję. Nowa nawierzchnia będzie już na pewno w przyszłym roku.
Jarosław Gambusz z ulicy Partyzanckiej do Opola przeprowadził się przed trzema laty z Tarnowskich Gór: - Najpierw się zdziwiłem, że tu nie ma kanalizacji. Potem z roku na rok słyszałem, że będzie i u nas, a potem pojawi się też nowy asfalt. Teraz już powoli tracę nadzieję.
Inni mieszkańcy też. W piątek pokazali nam wycinek prasowy z czerwca 2003 roku. Wtedy rzecznik Mirosław Pietrucha też zapewniał, że ulica będzie skanalizowana, tyle że w 2004 roku, a wyremontowana w 2005.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska