W sobotę lokalowi, który trafił na pierwsze strony gazet, gdy najemcy przyznali się do wręczania łapówek byłym władzom miasta, wygasa koncesja.
Brak tego dokumentu oznacza praktycznie koniec lokalu, do którego przychodzi się głównie napić piwa. Tymczasem nowej koncesji Maska nadal nie ma, choć się o nią stara, a Samorządowe Kolegium Odwoławcze właśnie uchyliło decyzję ratusza, odmawiającą jej wydania.
Janusz Kwiatkowski, wiceprezydent Opola ds. lokalowych, choć jest tym faktem mocno zaskoczony, nadal zapewnia:
- Według mojej wiedzy w czerwcu w pubie nie będzie można pić alkoholu.
Tymczasem wg naszych informacji się myli. Na początku maja Zbigniew Konowalczuk, prawnik najemców, mówił "NTO": - Piwo w Masce? Proszę mi wierzyć, w czerwcu będzie się go można tam napić.
Wiemy już, jaki fortel szykują najemcy. Alkohol będzie można nadal zamawiać w Masce, ale przynoszony ma być z sąsiedniego pubu Laboratorium (ten koncesję ma do 2008 roku), który z pierwszym lokalem łączy korytarzyk. Pytany o to współnajemca Mariusz Łotocki tylko się uśmiecha, ale niczego nie potwierdza: - Liczę, że dostaniemy jednak koncesję, tak jak inne puby w Rynku - mocno podkreśla.
Kwiatkowski: - Jeśli dojdzie do przenoszenia alkoholu, to na pewno zareagujemy. Jak? Nie wiem jeszcze. Pożyjemy, zobaczymy.
Przypomnijmy, że prawicowe władze wypowiedziały wcześniej umowy najmu na Maskę i sąsiednie Laboratorium. Liczyły na szybką wyprowadzkę najemców-łapówkarzy, a potem wystawienie lokali do ponownych przetargów. Tymczasem nic takiego nie nastąpiło. Sprawa trafiła do sądu. Tam może toczyć się latami, a najemcy - choć płacą podwyższony o 100 procent czynsz - mogą nadal działać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
