Plaże posprzątają aresztowani

Fot. Paweł Stauffer
W piasku na Malinie można znaleźć każdy rodzaj śmieci. W tym tygodniu mają one zniknąć z plaż.
W piasku na Malinie można znaleźć każdy rodzaj śmieci. W tym tygodniu mają one zniknąć z plaż. Fot. Paweł Stauffer
Po gorącym weekendzie opolskie wyrobiska Silesia i Malina toną w śmieciach. Ratusz zapewnia, że w kilka dni zrobi tam porządek.

W piasku na Malinie można znaleźć każdy rodzaj śmieci. W tym tygodniu mają one zniknąć z plaż.
(fot. Fot. Paweł Stauffer)

Największa plaża na Malinie zamieniła się w zwykłe śmietnisko. Na piasku leżały setki puszek, papierów i szklanych butelek. Podobnie na Silesii, co kilka metrów sterta śmieci. Na żadnym z wyrobisk nie było koszy na śmieci.
- Coś tu jest nie tak - mówił Roman Kądziela, wypoczywający wczoraj na Silesii. - Nie ma koszy na śmieci, nie ma toalet. To ma być miejskie kąpielisko? Ktoś z miasta czegoś nie dopilnował - zastanawiał się.

Oficjalnie miasto ma wziąć pod opiekę oba akweny 18 czerwca. Wówczas wynajęci zostaną ratownicy, którzy do końca sierpnia codziennie czuwać będą nad kąpiącymi się.
Mirosław Pietrucha, rzecznika prezydenta Opola, zapewnił nas, że plaże będą czyste w jeszcze w tym tygodniu.
- W ramach prac interwencyjnych plaże posprzątają osadzeni w opolskim areszcie - informuje rzecznik.
Miasto ponoć dopina już ostatnie sprawy organizacyjne. Sprzątający otrzymają ubrania robocze i ubezpieczenie. Pracować będą za darmo.

Najdalej za tydzień na wyrobiska mają trafić toalety i kosze na śmieci.
Niektórzy z kąpiących się zwracali uwagę, że problemy z czystością nie było by, gdyby każdy plażowicz posprzątał po sobie.
Już w miniony weekend na Malinie i Silesii pracowali ratownicy. - Ale robili to społecznie - zastrzega od razu Zbigniew Szorc, prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Do 18 kwietnia będą tylko w weekendy czuwali na plażach.

Dlaczego nie mogą pracować codziennie od zaraz? - To proste. Miasto przeznaczyło na to 70 tysięcy złotych, a to za mało, by zatrudnić ratowników do 1 czerwca - dodaje prezes.
Zastrzega on, że dopóki ratownicy nie zadomowią się na Silesii i Malinie i nie wytyczą tam miejsc do bezpiecznego pływania, to obu wyrobisk nie można nazywać kąpieliskami.

- Każdy oczywiście może się tam kąpać, ale robi to na własną odpowiedzialność - mówi Szorc. Przypomina też, że dzieciom poniżej siedmiu lat nie wolno przebywać nad wodą bez opieki dorosłego. - Bardzo często widzimy jednak maluchy, które bawią się w wodzie pod opieką niewiele starszego rodzeństwa - dodaje.
- Prognozy zapowiadają na najbliższe dni ochłodzenie, więc ruch nad wodą w najbliższych dniach na pewno się zmniejszy - kończy prezes WOPR.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska