Ratusz: NIE dla ambulansu

Fot. Sławomir Mielnik
Kolejna taka karetka bardzo pomogłaby pogotowiu w ratowaniu opolan. Zdaniem urzędu, miasto nie ma jednak prawa jej kupić.
Kolejna taka karetka bardzo pomogłaby pogotowiu w ratowaniu opolan. Zdaniem urzędu, miasto nie ma jednak prawa jej kupić. Fot. Sławomir Mielnik
Czy urząd miasta kupi karetkę, która ratowałaby życie opolan? Nie ma takiej możliwości - odpowiadają urzędnicy.

Karetki nie dla Opola

Karetki nie dla Opola

W tym roku Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe kupi dwa nowe ambulanse. Jak się okazuje, pierwszy będzie stał w Niemodlinie (zakup sfinansował urząd marszałkowski), a drugi w Dobrzeniu Wielkim. Tam gmina wybudowała dla pogotowia specjalną stację, a Elektrownia Opole sfinansowała zakup karetki. - Pieniądze na nowy wóz dla Opola, jeśli będą, to w przyszłym roku - przyznaje Żyła.

Pogotowie, obsługujące Opole i cały powiat opolski, ma dziś 13 karetek. Spora część z nich jest jednak mocno zużyta. Nadal ratuje ludzi np. ambulans, który kupiono jeszcze za czasów pierwszej kadencji samorządu, czyli na początku lat 90.
- Kiedyś urząd mógł kupić wóz dla opolan - opowiada Halina Żyła, szefowa Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego i radna SLD. - Teraz, mimo że składam prośby od 2003 roku, nie możemy liczyć na nic poza słowami, że urząd rozpatrzy nasz wniosek.

Do tej pory Żyła otrzymywała odpowiedzi, że ratusz nie ma pieniędzy na zakup wozu. W tym roku radna zwróciła ratuszowi uwagę, że zostało 400 tys. zł z pieniędzy nie wydanych w 2004 roku na zapobieganie alkoholizmowi. Znów usłyszała: nie.
- Tłumaczyłam, że to sprzęt, który nie jest dla mnie, lecz dla mieszkańców, a taki zakup byłby przecież świetną promocją dla prezydenta, nic nie wskórałam - przyznaje z żalem Żyła.
Tymczasem w ratusz można usłyszeć opinię, że problemem może być polityczne pochodzenie obu stron. Żyła to lewica, prezydent Ryszard Zembaczyński to czołowy działacz Platformy Obywatelskiej.
Mirosław Pietrucha, rzecznik prezydenta, zapewnia, że polityka nie ma nic wspólnego z tą sprawą. Na dowód przesłał nam opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej, nadzorującej samorządy. Można w niej m.in. przeczytać, że dotacja z miasta dla pogotowia nie jest możliwa z powodów formalnych.
Pietrucha: - Opinia jest jednoznaczna, musimy się jej trzymać. Pani dyrektor zna ten dokument. Zakup powinien sfinansować urząd marszałkowski. Wystąpili już o to radni prawicy.
Żyła odpiera: - Najlepiej zasłonić się czyjąś opinią. Znam ją, ale RIO wskazuje także, jak można tego dokonać. Trzeba tylko chcieć tę operację przeprowadzić. Mam żal, że do niej nie doszło. Może dlatego, że jestem z klubu SLD? - zastanawia się Żyła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska