Pomnik dla Papy Musioła

fot. Sławomir Mielnik
Gipsowy odlew pomnika Papy stoi już w SP nr 5 im. Karola Musioła.
Gipsowy odlew pomnika Papy stoi już w SP nr 5 im. Karola Musioła. fot. Sławomir Mielnik
Radni SLD i niezależni chcą, by miasto sfinansowało figurę Karola Musioła, burmistrza miasta i pomysłodawcy festiwalu.

Portret

Portret

Karol Musioł był przez wiele lat przewodniczącym Miejskiej Rady Narodowej w Opolu (1953-1965). Z czego zrodziła się jego legenda? Sporo opolan postrzega go jako największego budowniczego miasta i osobę, która całym sercem kochała Opola i potrafiła jak nigdy o nie dbać. To w czasach Musioła powstał m.in. plac Wolności, odbudowano starówkę, powstał też drugi most łączący Pasiekę z Zaodrzem i, co najważniejsze, opolski amfiteatr, a także klub Towarzystwa Przyjaciół Opola, czyli "Musiołówka". Do dziś nie są znane konkretne powody odwołania Musioła. Może wykorzystano nigdy nie potwierdzone oskarżenia o służbie w niemieckim Wehrmachcie? Być może za to, że zbyt wiele dla Opola robił? - Partia go nie lubiła, miał w sobie wiarę, że wszystko można zrobić, że pokona się każdą przeszkodę - wspomniał Musioła nieżyjący proboszcz opolskiej katedry Stefan Baldy.
Imię Musioła nosi już SP nr 5, bulwar przy Odrze oraz największa sala w ratuszu.

- Musioł był wielką postacią, to człowiek legenda, któremu na sercu leżało dobro mieszkańców - opowiada Halina Żyła, radna SLD, która razem z 9 rajcami podpisała się pod uchwałą o pomniku.

Prawie dwumetrowy pomnik Papy - według projektu Wita Pichurskiego - będzie wykonany z brązu i stanie obok "Musiołówki", czyli na terenie Towarzystwa Przyjaciół Opola. Budowę ma sfinansować urząd. Koszt: 61,6 tys. zł.

- Nie ukrywam, że źródło finansowania jest związany z faktem, że miasto chce zapłacić 30 tys. zł za pomnik żołnierzy antykomunistycznego podziemia - przyznaje Żyła. - W tej sytuacji nie widzę przeszkód, aby z budżetu wydać pieniądze też na pomnik Papy Musioła.

Przypomnijmy, że miał on stanąć już przed kilku laty. Zawiązał się nawet komitet społeczny, któremu patronowała "Gazeta Wyborcza". Zbierano pieniądze, w konkursie wybrano projekt, lecz pomysł upadł po tym, jak radni nie wpuścili pod obrady projektu uchwały o budowie pomnika na placu Wolności. Powodem miał być kształt rzeźby. Teraz ten projekt wraca.

- Akurat mnie kształt pomnika zawsze się podobał, nie ma co wracać do przeszłości, bo teraz jest inna sytuacja - twierdzi Żyła . - Po pierwsze będą pieniądze na realizację, po drugie wiem, że w radzie znajdzie się 13 osób, które będą za uchwałą na sesji już 21 września.

Lecz pomysł SLD prawdopodobnie ma też drugie dno. Wśród radnych można usłyszeć, że to swoisty odwet za uchwałę o pomniku dla żołnierzy antykomunistycznego podziemia, której lewica się sprzeciwiała.

- To rozpaczliwy rzut na taśmę tuż przed wyborami, po których w radzie większości tych osób nie będzie - ocenia Tomasz Kwiatek, rajca PO. - Myślę, że pomnik Musioła nie jest potrzebny. Były szef rady narodowej jest już upamiętniony: ma salę, szkołę, bulwar. Ale dyskusja będzie i tak ciekawa. Przypomnimy np., że to jedyna uchwała SLD w całej kadecji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska