Klub Mniejszości Niemieckiej wręczył radnemu SLD Jackowi Pawlickiemu czerwony sekator, by mógł "ogolić się na łyso". Pawlicki odpowiedział, że najpierw dokładnie sprawdzi powiązania asesorów.
O tym, że radni Mniejszości Niemieckiej mają dla Pawlickiego prezent, szeptało się już przed sesją. Szybko pojawili się dziennikarze i fotoreporterzy.
Lider opolskiej MN Norbert Rasch odczekał do końca punktu poświęconego interpelacjom, po czym oświadczył: - W związku z wcześniejszymi deklaracjami pana Pawlickiego chcieliśmy się spytać, czy honor radnego nadal jest dla niego największą wartością? I przy okazji pomóc mu w spełnieniu publicznych obietnic.
PO tych słowach Rasch wręczył radnemu SLD pokaźny sekator.
Pawlicki przyjął prezent i skomentował: Nie ma wielkiej wartości, nie muszę go wpisać do rejestru korzyści. Co do golenia głów, to przypominam, że w czasie II wojny golono głowy tym, którzy kolaborowali z Niemcami. Mnie o to nie można posądzić.
Ten wątek polsko-niemieckich złośliwości wracał raz za razem. Radna SLD Apolonia Klepacz pytała, w jaki sposób lewica ma krytykować działania polityków MN, by te pytania nie były odbierane jako atak na całą grupę społeczną.
W tym samym tonie wypowiadał się też radny PiS Dariusz Byczkowski, ostrzegając, że zmierza to w stronę niezdrowej politycznej poprawności, która w Stanach Zjednoczonych zakazuje debatowania na temat pewnych grup społecznych.
Marszałek Józef Sebesta apelował o to, by nie używać w dyskusji wątków narodowościowych. - Arcybiskup Nossol słuchałby tej dyskusji z zażenowaniem - stwierdził i dodał: - I to pan, panie radny Pawlicki, wywołał ten temat.
Pawlicki ripostował: - Gdyby pan marszałek odpowiedział od razu na moje pytanie o asesorów, to tego problemu by nie było. I pytam, dlaczego nie można mówić o tym, że mniejszość niemiecka - którą ja uważam nie za towarzystwo, ale partię polityczną - rządzi regionem od 20 lat i zawłaszczyła wszystkie instytucje finansowe województwa?
Przewodniczący Bogusław Wierdak przerwał Pawlickiemu, mówiąc, że to nie jest zapytanie ani interpelacja,ale polityczne oświadczenie.
Z kolei Rasch ripostował: - Jeśli jesteśmy w tylu różnych instytucjach, to świadczy to o naszej kompetencji.
Tej dyskusji przysłuchiwał się wojewoda Ryszard Wilczyński. Poproszony o komentarz, stwierdził krótko: - Nie komentuję normalnej debaty parlamentarnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?