Do tutejszej parafii oprócz Ligoty należą jeszcze Zakrzów i Kadłub Turawski. Każda z wsi ma własną radę parafialną, szafarzy (w sumie jest ich piątka), 45 marianek i ministrantów, których razem z kandydatami jest 40. Ci ostatni spotkali się ostatnio w zawodach wędkarskich.
- Nikt nic nie złapał, ale nie chodziło o konkurowanie, tylko o zabawę - mówią chłopcy, wśród których trójka uczy się na przyszłych organistów. W przyszłości wystarczy ich więc dla wszystkich trzech wsi.
Wspólne msze szkolne odbywają się cyklicznie w każdej wsi, podobnie jest z nabożeństwami fatimskimi i różami rożańcowymi.
- U nas wszystko dzieli się i mnoży przez trzy - śmieje się ks. Sławomir Pawiński, proboszcz parafii.
Parafia ma szczęście do powołań. W ostatnim wieku z trzech tworzących ją wiosek "wyszła " ósemka księży. Dziś służbę pełni w dalszym ciągu jedna zakonnica i piątka kapłanów.
- W dodatku nie byle jakich - mówią z dumą parafianie. - Jeden z nich, ks. Joachim Waloszek, jest rektorem opolskiego seminarium teologicznego, kolejny, Błażej Kurowski gwardianem na górze św. Anny. Z kolei ks. Bonifacy Antoni Reimann jest biskupem w Boliwii.
Południowoamerykański biskup był w parafii przed kilkoma dniami, wkrótce grupa ziomków odwiedzi go za oceanem. Reszta wspiera jego podopiecznych z Polski.
- Zimą zorganizowaliśmy bal misyjny ze zbiórką na potrzeby naszych dalekich braci - mówi ks. proboszcz, który jest w parafii od 2,5 roku.
Co ciekawe, w ciągu ostatnich 80 lat jest on w Ligocie dopiero trzecim "farorzem". Na dodatek pierwszym nie Ślązakiem.
- Oba nasze księżoszki są super, na dodatek coraz lepiej wychodzi im "gołdanie" po naszymu - śmieją się Jan Lazik i Brygida Kansy, członkowie rady parafialnej.
Obaj tutejsi księża są byłymi uczniami ks. Waloszka, muzykologa, z kolei ks. Jarosław Ostrowski, wikary uczęszczał na zajęcia z homiletyki u dzisiejszego proboszcza.
- Właśnie dlatego kazania i śpiew zawsze są u nas na najwyższym poziomie - żartują wierni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?