Pani Anna widziała żółwia w okolicach stawku na wyspie Bolko.
- Właściwie wypatrzył go mój syn. Początkowo nie uwierzyłam, bo przecież w Opolu żółwie nie żyją na wolności - mówi czytelniczka.
Opolanka zmieniła zdanie, gdy zobaczyła zwierzę o średnicy kilkunastu centymetrów. Gad nie uciekał, nie wyglądał na wystraszonego.
- Bardziej zdziwiona to chyba byłam ja, pomyślałam, że może uciekł jakoś zoo - przyznaje pani Anna.
Tymczasem Lesław Sobieraj , dyrektor ogrodu zoologicznego zapewnia, że o żadnej uciecze nie może być mowy.
- Co jakiś czas zdarza się jednak, że ludzie informują nas o pojawieniu się żółwi - przyznaje Sobieraj. - A one biorą się stąd, że niestety wiele osób najpierw decyduje się na trzymanie w domach tych sympatycznych gadów, ale potem, gdy rosną i są bardziej uciążliwe, wypuszcza je do środowiska. Głównie chodzi o żółwie czerwonolice, które są bardzo popularne i dobrze czują się w naszym klimacie -dodaje Sobieraj.
Żółwie czerwonolice w naturze mieszkają w Ameryce Północnej i Południowej. Wpuszczane do naszego środowiska naturalnego są groźnym rywalem dla polskiego żółwia błotnego, który już od dawna jest zagrożony wyginięciem, a w Opolu po raz ostatni był widziany przez naukowców w latach 50. XX wieku.
Mimo to do dziś niektórzy opolscy akwaryści są przekonani, że te długowieczne płazy można spotkać wciąż na terenach w rejonie rzeki Malina (Gosławice, Kolonia Gosławicka).
Wątpi w to dr Sławomir Mitrus z Uniwersytetu Opolskiego, specjalista ds. ochrony żółwia błotnego.
- Ludzie spotykają żółwie czerwonolice a czasem i stepowe, których nie odróżniają od błotnego - komentuje dr Mitrus. - Te ostatnie są na Opolszczyźnie ogromną rzadkością i informacje o nich rzadko udaje się potwierdzić. Udało się to trzy lata temu w okolicach Strzelec Opolskich (tam złapano żółwia błotnego-red.)
Z drugiej strony gady te są bardzo płochliwe i długowieczne (niektóre żyją nawet 100 lat). A to oznacza, że wciąż mamy szansę, aby kiedyś spotkać je na swojej drodze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?