W grudniu minął rok od otwarcia Wodnej Nuty i wielu opolanom trudno sobie wyobrazić, że basen mógłby być nieczynny. Niektórzy informację o zamknięciu pływalni aż na miesiąc wzięli za kiepski żart.
- To konieczna przerwa technologiczna, którą wymusiły na nas nowe przepisy sanitarne - tłumaczy Radosław Mielec, rzecznik Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Opolu. - Każdy basen powinien być minimum raz w roku opróżniony, a niecka musi przejść dezynfekcję i specjalne czyszczenie.
Wodna Nuta to tak naprawdę trzy baseny i sporo czasu zajmuje wypuszczenie i napuszczenie wody od każdego z nich.
- Dodatkowo trzeba wykonać czyszczenie niecek, a tylko to potrwa około tygodnia - przekonuje Mielec. - Konieczną przerwę dyrekcja chce wykorzystać na dodatkowe czyszczenie pomp oraz zbiorników filtracyjnych. Odbędzie się też przegląd w ramach gwarancji.
Przedstawiciele MOSiR przyznają, że Wodna Nuta cieszy się dużym powodzeniem, a od otwarcia odwiedziło ją już ponad 220 tysięcy klientów.
Teraz wiele z tych osób zastanawia się, czy nie lepiej byłoby basen zamknąć na przykład w wakacje.
- Uważamy, że termin przyjęty przez nas jest najlepszy m.in. dlatego, że obowiązują nas umowy z uczelniami, które akurat w tym okresie mają przerwę - tłumaczy Mielec.
Od poniedziałku opolanie mogą liczyć tylko na basen Akwarium, na którym dużych luzów nie ma mimo otwarcia Wodnej Nuty.
Co więcej, jeszcze niedawno planowano remont posadzki pod zjeżdżalnią, bo woda wciąż przecieka do szatni na małej niecce.
- W związku z zamknięciem Wodnej Nuty ten remont zacznie się dopiero 17 stycznia - zapowiada Mielec.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?