Prezes WiK w Opolu odwołany. Do zarządu wchodzi... Jaki

Artur  Janowski
Artur Janowski
Piotr Kętrzyński (po lewej) nie usłyszał jeszcze powodów  odwołania. Obecnie przebywa na chorobowym. Ireneusz Jaki jest zastępcą nowego prezesa WiK i ma zajmować się sprawami finansowymi.
Piotr Kętrzyński (po lewej) nie usłyszał jeszcze powodów odwołania. Obecnie przebywa na chorobowym. Ireneusz Jaki jest zastępcą nowego prezesa WiK i ma zajmować się sprawami finansowymi. Sławomir Mielnik/Archiwum
Piotr Kętrzyński nie jest już prezesem miejskiej spółki Wodociągi i Kanalizacja, a prezydent Opola zaakceptował też odwołanie jego zastępców. Stanowisko w nowym zarządzie firmy dostał m.in. ojciec posła Patryka Jakiego.

Rewolucja kadrowa w spółce dokonała się w sposób błyskawiczny w nocy z wtorku na środę. Rada nadzorcza zdecydowała wówczas o odwołaniu całego trzyosobowego zarządu i powołaniu nowego kierownictwa. Piotra Kętrzyńskiego - który kierował WiK od 10 lat - zastąpił Zbigniew Leszczyński.

Stanowiska zastępców otrzymali Mateusz Filipowski (kierownik w firmie Insbud, ale też współpracownik Jarosława Pilca, kandydata Nowej Lewicy na prezydenta Opola w tegorocznych wyborach) i Ireneusz Jaki.

Dla wielu osób pojawienie się tej ostatniej osoby może być największym zaskoczeniem. To ojciec posła Patryka Jakiego, który też pomagał Wiśniewskiemu w kampanii.

Warto pamiętać, że Ireneusz Jaki był do 2007 r. asystentem prezydenta Ryszarda Zembaczyńskiego. Wówczas prezydent zwolnił go, ale poseł Jaki chciał, aby ojciec znów pracował na rzecz miasta.

Przeczytaj też: Prezydent zarządził nowe porządki w miejskich wodociągach [blog dziennikarzy]

- O tym, że pan Ireneusz znalazł się w nowym zarządzie, zdecydowało jego merytoryczne przygotowanie i znajomość spółki, w której był członkiem rady nadzorczej - przekonuje jednak Mirosław Pietrucha, zastępca prezydenta Opola. W samej firmie WiK wymianę zarządu tuż przed Wigilią przyjęto z zaskoczeniem. Wątpliwości nie rozwiało spotkanie z załogą, które jeszcze w środę zorganizował nowy prezes.

Pracownicy nadal nie wiedzą, za co odwołano zarząd, który mógł pochwalić się niezłym wynikiem finansowym, a także tym, że w 2015 roku nie będziemy płacić więcej za wodę i ścieki.

Okazuje się, że zmiana była przygotowywana od pewnego czasu. Dlatego Arkadiusz Wiśniewski wprowadził do rady nadzorczej Piotra Łebka oraz Tomasza Strzałkowskiego (znajomy wiceprezydenta Janusza Kowalskiego), szykowano też kandydatów do nowego zarządu. Jak podkreśla Mirosław Pietrucha, te zmiany były konieczne, aby spółka lepiej funkcjonowała już od stycznia.

- Na linii rada nadzorcza i zarząd nie działo się najlepiej, postanowiliśmy to zmienić, tym bardziej że chcemy, aby WiK świadczył więcej usług dla miasta m.in. w branży drogowej - zdradza Pietrucha. Zastępca prezydenta przekonuje też, że Zbigniew Leszczyński, nowy prezes WiK, to doświadczona osoba, która pracowała m.in. w PKN Orlen, Kompanii Węglowej, był też prezesem klubu Wisła Płock. Wspierać mają go wiceprezesi: Jaki i Filipowski. Co ciekawe, członkowie starego zarządu, jeśli tylko zechcą, będą mogli pozostać w spółce, ale na innych stanowiskach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska