Nielegalne wysypiska po wejściu w życie opłaty śmieciowej, którą obecnie musi płacić każdy opolanin, miały zniknąć. Początkowo problem faktycznie się zmniejszył, ale teraz znów powraca i nabiera na sile. Strażnicy mają wrażenie, że śmiecących stale przybywa.
- Trudno nam to zrozumieć, były nawet takie przypadki, że złapaliśmy osobę, która wysypywała śmieci z samochodu zaledwie 1,5 kilometra od wysypiska na ul. Podmiejskiej - opowiada Krzysztof Maślak, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Opolu. - Złapani często tłumaczą się niczym dzieci, że nie wiedzieli o zakazie, że to tylko ten jeden, wyjątkowy raz. Tymczasem za takie zachowanie grozi nie tylko mandat w wysokości 500 złotych. Delikwent musi też posprzątać.
Wciąż najwięcej wysypisk powstaje w terenach odludnych lub leśnych. Opolanom nie chce się często czekać na zbiórkę odpadów wielkogabarytowych. Wolą wyrzucać nielegalnie starą wykładzinę czy umywalkę, którą łatwo jest zapakować do bagażnika samochodowego, a potem wywieźć wieczorem do lasu.
Sporo osób już przekonało się, że w Opolu nie warto tego robić, gdyż strażnicy mają fotopułapkę. To niewielkie urządzenie nagrywa filmy i robi zdjęcia, które potem przesyłane są strażnikom na adres mailowy. Dzięki temu ci mogą szybko reagować.
- Ta kamera ma tę przewagę nad innymi, że może długo w uśpieniu czekać na sprawcę i włączyć się, gdy widzi jakiś ruch - opowiada Krzysztof Maślak. - Wiele osób jest zaskoczonych, gdy dowiaduje się, że mamy zdjęcia, a także kilkunastosekundowy film pokazujący dokładnie samo wyrzucanie śmieci. Fotopułapka ma bowiem własne zasilanie i można ją spokojnie montować na drzewach, gdzie nikt jej nie zobaczy.
Niewielkie urządzenie jest stale w terenie, a o zainstalowanie choć na chwilę fotopułapki proszą często przedstawiciele dzielnic, gdzie jest sporo terenów zielonych.
Strażnicy - którym ciężko upilnować całe miasto - postanowili zawnioskować do prezydenta o zakup kolejnych urządzeń, które pomogłyby walczyć z dzikimi wysypiskami.
- Mamy już informacje, że dostaniemy pieniądze właśnie na takie kamery. Chcemy kupić jeszcze dwie, a więc w sumie mielibyśmy trzy i to w zupełności nam wystarczy - ocenia Krzysztof Maślak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?