24-letni opolanin ukradł wózek. "Mógł mi się przydać"

Grzegorz Marcjasz
Grzegorz Marcjasz
24-letni mieszkaniec Opola usłyszał zarzut kradzieży, przyznał się do winy.
24-letni mieszkaniec Opola usłyszał zarzut kradzieży, przyznał się do winy. Policja Opole
Kilkadziesiąt minut po zgłoszeniu przestępstwa policjanci odzyskali skradziony wózek transportowy. Zarzut usłyszał 24-letni mieszkaniec Opola.

Policjanci z Komisariatu II Policji w Opolu otrzymali informację o kradzieży wózka transportowego. Do zdarzenia doszło w miniony wtorek po południu.

Jak ustalili zajmujący się sprawą funkcjonariusze, pracownicy jednej z opolskich hurtowni dostarczając towar do odbiorcy - podczas rozładunku - korzystali z dwukołowego wózka. Gdy wyszli z budynku, do którego towar dostarczyli, zauważyli że ktoś zabrał wózek. O kradzieży powiadomili policjantów.

Funkcjonariusze z Komisariatu II Policji w Opolu po kilkudziesięciu minutach ustalili sprawcę kradzieży. Wart 700 zł wózek ukrył w piwnicy sąsiedniej klatki schodowej.

Policjanci zatrzymali 24-letniego mieszkańca Opola. Usłyszał zarzut kradzieży, przyznał się do winy. Policjantom tłumaczył, że wózek zabrał bo uznał, że może mu się przydać.

Z takie przestępstwo grozi do 5 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska