Rozstrzygnięcie zapadło pod koniec września. Sąd Rejonowy w Opolu ustalił, że Hanna Żwirska-Lembrych (lekarka zgodziła się na podawanie nazwiska) działała według swojej najlepszej wiedzy i doświadczenia oraz, że decyzję o porodzie siłami natury podjął ordynator, a nie ona. Dlatego sąd uznał, że stopień szkodliwości czynu i wina oskarżonej nie są znaczne i warunkowo umorzył postępowanie.
CZYTAJ Zapadł wyrok w sprawie śmierci Julii Bonk. Sąd warunkowo umorzył sprawę na okres dwóch lat
Z takim stanowiskiem nie zgadza się prokuratura, która chce uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Apelację złożyli również rodzice dziewczynki.
Dramat, którego pokłosiem był proces, rozegrał się pod koniec listopada 2012 roku w szpitalu ginekologiczno-położniczym w Opolu. To właśnie tu na świat przyszły córki brązowego medalisty olimpijskiego z Londynu Bartłomieja Bonka. Maja urodziła się zdrowa. Przy narodzinach Julii wystąpiły komplikacje. Dziewczynka urodziła się z poważnym niedotlenieniem mózgu i po ponadrocznej walce o życie zmarła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?