W ocenie Leszczyńskiego głównym powodem było zaangażowanie się poprzedniego zarządu w budowę sieci kanalizacyjnych w gminach ościennych i w budowę suszarni osadów w Opolu.
Opozycyjni radni Platformy Obywatelskiej widzą to inaczej. Przypominają, że spółka jest w świetnej sytuacji finansowej i w tym roku wypłaciła miastu wysoką dywidendę.
- Ma też pieniądze, aby sponsorować hokejowy klub Orlik, angażuje się w inne działania. Dla mnie podwyżka opłat za ścieki to łupienie opolan, tym większe, że w tym roku zdrożały już bilety do zoo, a także opłaty na cmentarzu - przypomina Zbigniew Kublańca, przewodniczący klubu radnych PO.
Wątpliwości mieli także radni PiS, którzy są elementem koalicji wspierającej prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego. Ostatecznie zagłosowali za podwyżką, podobnie jak radni prezydenta oraz klub Razem dla Opola.
Wzrost stawki od 1 stycznia 2016 roku nie będzie mały. Przegłosowana uchwała zakłada, że odbiór metra sześciennego ścieków ma kosztować 4,76 zł brutto, a to oznacza wzrost o 53 grosze brutto (12 procent).
Podwyżka dotyczy nie tylko Opola, ale również takich gmin jak Izbicko, Komprachcice, Prószków i Tarnów Opolski, gdzie odbiorcy mają taką samą stawkę.
Jeszcze więcej zapłacą mieszkańcy gminy Dąbrowa, gdzie metr sześc. ścieków ma kosztować niebawem nie 7,11 zł, ale 8,02 zł.
- Mieszkańcy tej podwyżki nie odczują. Wprowadzimy specjalną dopłatę - zapowiada wójt gminy Marek Leja.
WiK oraz urząd miasta - który taryfę akceptował - bez zmian pozostawił stawkę za wodę oraz za ścieki przemysłowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
