W nocy i w święta dentysty w Opolu nie znajdziesz

Redakcja
Do połowy ub.r. dyżury nocne pełnili dr Maciej Knuth i jego żona. - Zrezygnowaliśmy, bo dyżury stały się coraz bardziej uciążliwe - mówi dr Knuth. - Pacjenci stali się mocno roszczeniowi, zaczęli traktować to miejsce jak przychodnię, do której przychodzi się z każdym problemem.
Do połowy ub.r. dyżury nocne pełnili dr Maciej Knuth i jego żona. - Zrezygnowaliśmy, bo dyżury stały się coraz bardziej uciążliwe - mówi dr Knuth. - Pacjenci stali się mocno roszczeniowi, zaczęli traktować to miejsce jak przychodnię, do której przychodzi się z każdym problemem. Krzysztof Świderski
Od roku NFZ organizuje konkursy dla stomatologów na pełnienie nocnych i świątecznych dyżurów w stolicy regionu. Ale chętnych brak.

Ostatni konkurs był na początku października, nikt jednak się nie zgłosił - mówi dr Anna Szczombrowska, specjalista ds. stomatologii w opolskim NFZ. - Obecnie stawka za 12-godzinny dyżur, obowiązująca do końca roku, wynosi 350 zł. W kolejnym konkursie, który wkrótce ogłosimy, zaproponujemy już stawkę 455 zł. Może tym razem ktoś się zgłosi...

Stomatologiczny dyżur bólowy w dni powszednie trwa od 19.00 do 7.00, natomiast w sobotę, niedzielę i święta przez całą dobę. Od dłuższego czasu pełnią go na Opolszczyźnie tylko dwie placówki: KAMMED w Brzegu, przy ul. Ziemi Tarnowskiej 3 (tel. 508 259 499) oraz PARTNER-DENTAL w Głogówku, przy ul. Ligonia 2 (tel. 536 850 170).

W Opolu dyżur bólowy został zlikwidowany 1 czerwca 2014 r. Wcześniej, przez ponad osiem lat pełniło go małżeństwo stomatologów, Katarzyna Kowaluk-Knuth i Maciej Knuth. Ale mieli dość i od tej pory nie udaje się nikogo znaleźć na ich miejsce. Dlaczego?

- To złożony problem - twierdzi stomatolog Barbara Hamryszak, wiceprezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Opolu. - Po pierwsze, nawet wyższa stawka za 12-godzinny dyżur to i tak niewiele, poza tym należałoby z tego opłacić asystentkę. Po drugie, stomatolodzy zostali kilkanaście lat temu zmuszeni do sprywatyzowania się, teraz 90 proc. stomatologów prowadzi gabinety prywatne, które mają też kontrakt z NFZ. Lekarze są zapracowani i trudno oczekiwać, by chcieli dyżurować jeszcze w nocy.

Jak dodaje dr Hamryszak, najlepszym wyjściem byłoby zorganizowanie takiego dyżuru w WCM, gdzie w razie czego można liczyć na wsparcie laryngologa, czy chirurga szczękowego. Poza tym stomatolodzy mogliby tam pełnić dyżury rotacyjnie, a nie jedna i ta sama osoba dzień w dzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska