Katolicy i ewangelicy wspólnie rozpoczęli w Opolu adwent

Razem z młodzieżą z Kościołów katolickiego i ewangelickiego modlili się ich biskupi Andrzej Czaja, katolicki biskup opolski i Marian Niemiec, ewangelicki biskup diecezji katowickiej.

Po odśpiewaniu hymnu do Ducha Świętego świadectwo o tym, jak codzienne czytanie Pisma Świętego zmieniło jej życie, dała Agata z Kościoła grekokatolickiego. Czytała je przez 40 dni codziennie po kilka minut. - Po około 30 dniach tej lektury poczułam jak Pan Bóg porządkuje moje życie i przestrzeń wokół mnie - mówiła.

Uczestnicy nabożeństwa słuchali tekstów z Pisma Świętego, śpiewali pieśni uwielbienia. Wspólnie odmówili modlitwę „Ojcze nasz” i przekazali sobie znak pokoju.

Obecni w świątyni duchowni obu Kościołów rozdali wszystkim młodym pamiątkowe bransoletki z napisem: Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią. Ten cytat z Ewangelii Mateusza nawiązuje do ogłoszonego przez papieża Franciszka Roku Miłosierdzia oraz do zbliżających się Światowych Dni Młodzieży.

Słowo do uczestników wygłosili obaj biskupi.

Ewangelicki biskup Marian Niemiec nawiązał do czterech świec umieszczonych w tradycyjnym adwentowym wieńcu. Przypomniał, że oznaczają one cztery cechy chrześcijanina: radość, skromność, ufność i pokój Boży. Życzył młodym chrześcijanom, by je zachowali w adwencie i w życiu.

Ordynariusz opolski, Andrzej Czaja podkreślił, że wzajemna miłość jest sprawdzianem, na ile jesteśmy Bożymi ludźmi. Trzeba naśladować Boga, skoro Bóg pierwszy nas umiłował. – Kto kocha, już tu na ziemi żyje w Bogu – mówił. – A Pan Jezus dał nam do zrozumienia, o jaką miłość chodzi. Oblubieńczą? Nie. Rodzicielską? Nie. Chodzi o miłość miłosierną, która bezinteresownie czyni dobrze innym, która przebacza, niczego w zamian się nie spodziewając. Trzeba kochać wszystkich. Jak sam Bóg.

Modlitwę zakończyło wspólne błogosławieństwo i odśpiewanie hymnu Światowych Dni Młodzieży.