Konwencja regionalna Nowoczesnej miała z góry napisany scenariusz, a mimo to nie wpuszczono na nią dziennikarzy, co tłumaczono tym, że wybory to czynność techniczna i formalna.
Po dwóch godzinach obrad opolscy członkowie partii Ryszarda Petru uznali, że najlepszym kandydatem na przewodniczącego struktury będzie poseł Witold Zembaczyński.
- Byli kontrkandydaci, ale się nie zgłosili - stwierdził parlamentarzysta, pytany o to, czy miał konkurencję.
Do zarządu partii weszli m.in. Piotr Wach, Łukasz Dymek, Zdzisław Sarnicki oraz Beniamin Godyla.
- W zarządzie reprezentowane jest całe województwo, chodziło nam o to, aby np. uniknąć dominacji jednego miasta - podkreślał pierwszy przewodniczący Nowoczesnej na Opolszczyźnie, którego wybrano na dwuletnią kadencję.
Przypomnijmy, że sposób organizacji konwencji, a także przyjmowania członków do partii, budziły kontrowersje. Na liście członków jest ponad 50 nazwisk, a zabrakło m.in. Jarosława Grzegorzaka, który zakładał ugrupowanie Ryszarda Petru na Opolszczyźnie.
- Tak zdecydowała centrala, a nie ja. Nikomu do Nowoczesnej drogi nie zamykam, ale z tego co wiem, to pan Grzegorzak buduje już nowe ugrupowanie - tłumaczył Zembaczyński.
Więcej o sytuacji partii - która dopiero buduje struktury w regionie - w poniedziałkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?