Opolanie szykują się na wakacje. Pogoda i bezpieczeństwo są dla nich najważniejsze

Krzysztof Świderski
Dużą popularnością Polaków nadal cieszy się Kreta
Dużą popularnością Polaków nadal cieszy się Kreta Fot.Krzysztof Szymczak (o)
W tym sezonie na topie jest Bułgaria. Przystępna cenowo i gwarantująca pogodę. Wielu planuje też indywidualne wyjazdy nad rodzimy Bałtyk.

- Sprzedajemy więcej wczasów zagranicznych niż krajowych, a wybierając kierunek wyjazdu, nasi klienci kierują się przede wszystkim pogodą i sytuacją polityczną - wyjaśnia Grzegorz Nowak z Biura Podróży Retman. - Największym zainteresowaniem cieszą się kraje europejskie, zwłaszcza basenu Morza Śródziemnego. Ale znaleźli się i chętni na urlop na Dominikanie.

W zgodnej opinii opolskich turoperatorów tegorocznym wakacyjnym hitem jest Bułgaria. Tamtejsze hotele i pensjonaty są tańsze niż w Polsce, a słońce i ciepłe morze gwarantowane. Niezmiennie popularna jest Grecja.

- Ten kraj ma co prawda problemy z uchodźcami, ale turystów kierujemy tam, gdzie ich nie ma, np. na Kretę czy Rodos - mówi Aleksandra Górska, specjalistka ds. turystyki z Biura Podróży Sindbad.

Coraz więcej Opolan planuje wczasy w Albanii. - Ten tajemniczy, nie tak dawno jeszcze całkowicie zamknięty kraj dorobił się już niezłej bazy turystycznej - tłumaczy Grzegorz Nowak. - Atutem Albanii są bardzo dobre piaszczyste plaże i ceny. Za 1600-1700 zł z przelotem od osoby można tam spędzić tydzień w hotelu z basenem i atrakcjami dla dzieci.

Praktycznie do zera spadło zainteresowanie krajami arabskimi.

- Przyczyna oczywista: zagrożenie terroryzmem - wyjaśnia Aleksandra Górska. - Przez ostatnie pół roku mieliśmy może trzy zapytania o ten kierunek i ani jednej rezerwacji.

W kraju najpopularniejszy jest wciąż Bałtyk. Mimo że pogoda nad polskim morzem bywa nieprzewidywalna, a temperatura wody w minionym sezonie bardzo długo utrzymywała się w granicach 7-11 stopni. W Dźwirzynie, Kołobrzegu, Sopocie, Międzyzdrojach czy Świnoujściu trudno już znaleźć wolne miejsca na lipiec i sierpień.

- Rzeczywiście zainteresowanie jest duże, ale na razie większość miejsc to tylko rezerwacje - szacuje ostrożnie Grzegorz Nowak z Retmana. -W połowie czerwca, gdy przyjdzie dopłacać resztę kwoty i będzie więcej wiadomo o pogodzie, okaże się, ilu Opolan spędzi lato nad naszym morzem.

- Polacy mają wciąż sentyment do Bałtyku - przekonuje Radosław Pliszka z Darłowskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. - Przyjeżdżali i będą przyjeżdżać. Dostajemy mnóstwo telefonów z pytaniami o miejsca na rodzinne, indywidualne wczasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska