Podsudecka Magistrala Kolejowa. Pociąg Nysa - Kłodzko nie będzie dobrze skomunikowany z Kędzierzynem-Koźlem

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Dla pasażerów nie będzie dostępne połączenie Nysa-Kłodzko Gł. (odjazd o 7.24) ponieważ szynobus z Kędzierzyna do Nysy przyjedzie do dopiero o 7.47.
Dla pasażerów nie będzie dostępne połączenie Nysa-Kłodzko Gł. (odjazd o 7.24) ponieważ szynobus z Kędzierzyna do Nysy przyjedzie do dopiero o 7.47. Archiwum nto
Z Kędzierzyna-Koźla do Kłodzka będą mogli pojechać tylko jednym bezpośrednim pociągiem o godzinie 13.10 (w Kłodzku Głównym o 16.10). Pozostałych kursów na trasie Nysa-Kłodzko nie udało się zgrać z przyjazdami szynobusu z Kędzierzyna.

Reaktywacja linii podsudeckiej nastąpi 28 kwietnia. Wtedy z Nysy do Kłodzka wyruszą pierwsze pociągi. Mają one znaczenie dla całej magistrali podsudeckiej, która prowadzi od Katowic do Legnicy.

Mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla i południowo-wschodniej części Opolszczyzny mogą czuć jednak spory zawód. Do Kłodzka będą mogli bowiem pojechać tylko jednym bezpośrednim pociągiem o godzinie 13.10 (w Kłodzku Głównym o 16.10). Nie będzie dla nich dostępne połączenie Nysa-Kłodzko Gł. (odjazd o 7.24) ponieważ szynobus z Kędzierzyna do Nysy przyjedzie do dopiero o 7.47.

Podobnie jest z pociągami powrotnymi: bezpośredni pociąg z Kłodzka do Kędzierzyna odjeżdża o 8.55 (na miejscu 11.46). Na nic naszym mieszkańcom jednak drugi pociąg tej relacji, bo wsiadając w Kłodzku o 16.15 dostaniemy się wyłącznie do Nysy, a dalej tylko do Opola. Szynobus do K-K odjeżdża bowiem z Nysy 18 minut wcześniej.

Uwagę na ten fakt zwraca m.in. miłośnik kolejnictwa Michał Gondzik. - Już jesienią zeszłego roku, gdy przedstawiono rozkład jazdy zorientowałem się, że nie będzie tego skomunikowania - mówi Michał Gondzik. - Wielka szkoda, ponieważ ta linia ma przede wszystkim potencjał turystyczny.

Uwagę na problem zwrócił też radny miejski z Kędzierzyna-Koźla Michał Nowak.

- Jestem zapalonym rowerzystą i często wsiadam z samego rana z rowerem na stacji w Koźlu, by pojechać do Prudnika czy Głuchołaz. Świetną sprawą jest na przykład skomunikowanie szynobusu do Nysy z kursem Opole-Głuchołazy, przez co można teraz wygodnie dojechać z Kędzierzyna-Koźla właśnie do Głuchołaz - mówi Michał Nowak. - Świetną sprawą jest na przykład skomunikowanie szynobusu do Nysy z kursem Opole-Głuchołazy, przez co można teraz wygodnie dojechać z Kędzierzyna-Koźla właśnie do Głuchołaz. Podobne połączenie do Kłodzka byłoby świetną rzeczą, ale niestety tutaj skomunikowanie nie wyszło. Turysta potrzebuje pojechać do Kłodzka rano, a wrócić wieczorem.

Petycje w tej sprawie trafiły do PKP PLK i władz województwa opolskiego. Władze regionu tłumaczą, że "planowanie siatki połączeń jest skomplikowanym systemem w którym istnieje wiele powiązań funkcjonalnych i uzależnień technicznych". To one uniemożliwiły optymalne ułożenie rozkładu jazdy.

Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć powodem tego jest m.in. przebudowa wiaduktu w Bardzie Śląskim oraz remont dworca w samym Kłodzku i co za tym idzie przepustowość torów. Jeśli te inwestycje zostaną zakończone, to być może uda się lepiej rozpisać rozkład jazdy.

OPOLSKIE INFO [13/04/2018]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska