Wirtualni jaskiniowcy

Fot. Anna Listowska
Zlot to okazja do spotkania w prawdziwym świecie i rozmów bez użycia klawiatury. Na trybunach byczyńskiego stadionu siedzą (na dole od lewej) „Jagoda”, „Galador”, „Lobo”, „Ra-V”, „Ann”, „Behemoth” i „Wonsky”.
Zlot to okazja do spotkania w prawdziwym świecie i rozmów bez użycia klawiatury. Na trybunach byczyńskiego stadionu siedzą (na dole od lewej) „Jagoda”, „Galador”, „Lobo”, „Ra-V”, „Ann”, „Behemoth” i „Wonsky”. Fot. Anna Listowska
Poznali się w sieci dzięki grze komputerowej. Teraz tworzą grupę, która zrzesza ludzi z fantazją.

Połączyła ich ulubiona gra fantasy "Heroes of Might and Magic". Szukając o niej informacji oraz nowych plansz do gry jeden po drugim trafili na stronę internetową "Jaskinia Behemota". Założył ją kilka lat temu "Behemoth", czyli Mirek Migacz z Otwocka. - Kiedy zaczynałem tę zabawę, nawet nie przypuszczałem, że taki będzie efekt - opowiada.
A w efekcie w minioną sobotę odbył się pierwszy oficjalny zlot miłośników fantasy. Do Byczyny przyjechało ponad 50 młodych ludzi z całej Polski.

Mówią o sobie "jaskiniowcy" (od nazwy strony). Na co dzień zasiadają przy wirtualnych ogniskach i gawędzą o swoich zainteresowaniach. Wielu z nich pisze opowiadania fantasy i umieszcza je w internecie. Stworzyli własny kodeks, którego bardzo przestrzegają. - Nie tolerujemy chamskich zaczepek, przekleństw i rozmów o niczym - tłumaczy "Ann" czyli Anna Konik z Sulechowa. - Za coś takiego wylatuje się z naszej jaskini.

W programie sobotniego zlotu była prezentacja gry, konkurs wiedzy o literaturze, filmie i grach fantasy oraz projekcje filmów. Jednak "jaskiniowcy" tym razem nie siedzieli przy komputerach. Wreszcie mieli okazję usiąść razem przy prawdziwym ognisku i pogawędzić bez używania klawiatury. Ich reprezentacja "FC Pazur Behemota" rozegrała też mecz piłkarski z byczyńskimi samorządowcami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska