Musimy się otworzyć

Kog
Patrzy pani na Opolszczyznę z zewnątrz. Czy reszta Polski może nam czegoś zazdrościć?

Odpowiada prof. dr hab. Lucyna Frąckiewicz, kierownik Katedry Polityki Społecznej i Gospodarczej z Akademii Ekonomicznej w Katowicach:
- Z całą pewnością dwóch rzeczy. Po pierwsze macie mniej osób niepełnosprawnych niż reszta Polski. W województwie opolskim jest ich stu na tysiąc mieszkańców, średnio w Polsce - stu czterdziestu siedmiu. Myślę, że to skutek wyższej niż gdzie indziej dyscypliny życia, lepszej ochrony zdrowia, no i tego, że macie mniej pijaństwa niż inni. Druga świetna rzecz to system stacji opieki Caritas i ambulansów jeżdżących do ludzi starych, którzy dzięki temu mogą pozostawać w środowisku rodzinnym. Całe polskie społeczeństwo się starzeje, więc inni muszą dopiero zorganizować to, co u was już dobrze działa.
- Czy skoro się starzejemy, to czeka nas otwarcie granic dla Białorusinów i Ukraińców?
- To nieuniknione, tym bardziej po wejściu do Unii. Trzeba się skupić nie na tym, żeby się zamykać, ale na tym, by już teraz przygotowywać programy adaptacji, które pomogą im w procesie naturalizacji. Ręce do pracy będą wkrótce potrzebne, ale właściciele tych rąk nie mogą się znaleźć wśród osób wykluczonych ze społeczeństwa. Na początek trzeba przygotować nauczycieli, którzy będą z nimi pracować.
- Ludzie boją się nie tylko przybyszów ze Wschodu, ale i wracających do heimatu Niemców...
- Niesłusznie. Bo ci, którzy chcą tu wrócić, są często ludźmi zamożnymi i oni tu przyjadą razem ze swoim bogactwem. Byłyby powody do obaw, gdyby wracali sami wypędzeni. Tymczasem o powrocie myślą ewentualnie ich wnuki, a to jest już inna generacja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska