Turcja wymusi reformy

Kog
Jak pan głosował w sprawie rozpoczęcia negocjacji Unii Europejskiej z Turcją?

Odpowiada opolski eurodeputowany Stanisław Jałowiecki:
- Podobnie jak 406 parlamentarzystów głosowałem za raportem Erlingsa. Proponuje on rozpoczęcie negocjacji z Turcją, a gdyby okazało się, że kraj ten nie jest w stanie spełnić unijnych standardów albo cofnął się w procesie demokratyzacji, negocjacje zostaną zawieszone. Rada Unii Europejskiej wczoraj poszła jeszcze dalej, stawiając dodatkowe warunki. Negocjacje rozpoczną się 5 października 2005, jeżeli Turcja do tego czasu uzna Cypr. a jeśli rozmowy utkną w miejscu, Turcji zaproponuje się, zamiast członkostwa w Unii, tylko uprzywilejowane partnerstwo.
- Czy Unię, która właśnie przygotowuje budżet na lata 2007-2013, stać na przyjęcie Turcji?
- Koszt jej akcesji szacuje się na 20 miliardów euro. Jeśli Unia ma podołać przyjęciu Turcji, musi się szybko reformować. Nie może być tak, że 90 procent pieniędzy unijnych wydawanych jest nieprawidłowo, co potwierdza Trybunał Obrachunkowy. Być może Turcja wymusi reformę Unii. Na razie Europa próbuje tureckie wydatki odsunąć na przyszłość. Rada UE orzekła z góry, że negocjacje nie mogą trwać krócej niż 10 lat. Taka odległa data nie będzie działać na Ankarę mobilizująco. Ale wygląda na to, że Unia - jak kiedyś Wałęsa - jest za przyjęciem Turcji, a nawet przeciw.
- Jak do dalszego rozszerzania Unii odnosi się Polska?
- Polscy europarlamentarzyści byli podczas głosowania w sprawie Turcji podzieleni, natomiast społeczeństwo jest zdecydowanie za. Według sondażu aż 72 procent Polaków chce dalszego rozszerzenia Unii. Widać coś w nas zostało z ducha "Solidarności", skoro nie chcemy się zamykać, żeby jak najwięcej się nachapać, ale jesteśmy gotowi dzielić się z innymi. Dla porównania w Niemczech przyjęcie Turcji popiera zaledwie jedna piąta społeczeństwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska