Odjechał od stołu karetką

Wan
W piątek późnym wieczorem opolski komendant wojewódzki zasłabł w restauracji i karetką został odwieziony do szpitala.

Inspektor Michał Otrębski brał udział - jak sam mówi - w koleżeńskim spotkaniu w restauracji Hotelu "Weneda" w Opolu. Obsługa lokalu jest dyskretna i odmówiła informacji o incydencie. Według naszych ustaleń, w spotkaniu brali udział oficerowie policji i alkoholu nie brakowało.

- Najwidoczniej jeden z tych panów przesadził z wódką i zrobiło się straszne zamieszanie - opowiedział nam jeden ze świadków. - Podjechały pod hotel dwa radiowozy i karetka. Kiedy wczoraj po południu skontaktowaliśmy się z komendantem, był on pacjentem Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu. Lekarze wykryli u niego zapalenie płuc.

- Od kilku dni kiepsko się czułem. Okoliczności, w jakich trafiłem do szpitala, rzeczywiście mogły wyglądać dziwnie, bo jeszcze mi się nie zdarzyło odjeżdżać od stołu karetką - powiedział Michał Otrębski. - Podczas tego koleżeńskiego spotkania było kilka wódek, ale nie aż tyle, by z nadmiaru alkoholu musiano mnie odwozić do szpitala. Byłem osłabiony i nagle "odjechałem". Lekarze mówią, że w poniedziałek mnie wypuszczą. Myślę jednak, że położę się w domu do łóżka i wykuruję, bo nadal jestem słaby i ciągle gorączkuję.
Michał Otrębski nie spotka się prawdopodobnie z komendantem głównym policji Leszkiem Szrederem, który jutro ma przyjechać do Opola, aby m.in. otworzyć uroczyście wyremontowany komisariat na osiedlu Chabry i przekazać 50 nowych radiowozów. Może to być jego ostatnia wizyta w tym charakterze w naszym województwie, gdyż coraz głośniej mówi się o rychłej dymisji generała. Wśród jego potencjalnych następców wymienia się także Michała Otrębskiego.
- Na takich giełdach nazwisk pojawiałem się już wiele razy i nigdy nic z tego nie wychodziło - komentuje te pogłoski Otrębski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska