Pan prezes w areszcie

Według informacji "NTO", w śledztwie prowadzonym przez Centralne Biuro Śledcze oraz wydział przestępczości zorganizowanej Prokuratury Okręgowej w Opolu, podejrzanych jest już kilkanaście osób. Główni to Tomasz L. (syn byłego wicemarszałka województwa) oraz Krzysztof S. Zatrzymani zostali przez CBŚ w listopadzie 2003 r., a sąd na wniosek prokuratury aresztował ich.
Teraz za kratki trafił Marek M., prezes Agencji Celnej PIK, oraz członek rady nadzorczej Remaku. Zarzuty wiążą się z działalnością M. w agencji celnej. - Dotyczą działania na szkodę spółki oraz prania brudnych pieniędzy - powiedział Roman Wawrzynek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu. Śledztwo jest objęte wielką tajemnicą, a śledczy nie chcą udzielać żadnych informacji. Nie zdradzają też o jakie kwoty chodzi.
Głównym podejrzanym Tomaszowi L. i Krzysztofowi S. zarzucono wyłudzanie podatku VAT oraz kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Obaj mieli wyłudzić ok. miliona złotych podatku VAT przy okazji handlu kartami do telefonów komórkowych (pre-paid), które kupowano w kraju, eksportowano za granicę, a potem ponownie sprowadzano do Polski. Wśród podejrzanych jest m.in. małżeństwo, do którego należała jedna z opolskich agencji ochroniarskich.
Aresztowany Marek M., oprócz prezesowania agencji celnej, był także członkiem rady nadzorczej Przedsiębiorstwa Modernizacji Urządzeń Energetycznych Remak SA. Firma mająca siedzibę w Opolu jest również notowana na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.
- Nie mam informacji na ten temat, ani oficjalnych, ani nieoficjalnych. Zaskoczył mnie pan - powiedział wczoraj Tadeusz Szymański, przewodniczący rady nadzorczej Remaku.