Na autocasco nie ma kasy

Michał Wandrasz [email protected]
By ubezpieczyć 50 takich opli, które ostatnio dostała policja, trzeba około 100 tys. zł.
By ubezpieczyć 50 takich opli, które ostatnio dostała policja, trzeba około 100 tys. zł.
Policji i straży pożarnej nie stać na wykupienie ubezpieczenia służbowych aut, więc ekstra ubezpieczają się sami kierowcy.

Policyjne radiowozy mają wykupione jedynie obowiązkowe ubezpieczenie OC, bo na autocasco nas po prostu nie stać - przyznaje nadkomisarz Zbigniew Białostocki, zastępca opolskiego komendanta wojewódzkiego policji. - O jakich pieniądzach mówimy, można się łatwo zorientować choćby na przykładzie ostatnio zakupionych ponad 50 opli. Gdybyśmy chcieli je wszystkie ubezpieczyć, to licząc średnio na samochód po 2 tysiące złotych składki, musielibyśmy wyłożyć około 100 tysięcy złotych rocznie. A radiowozów mamy przecież w całym garnizonie dużo więcej.
Stłuczki i wypadki radiowozów to wcale nie takie rzadkie przypadki. Rocznie jest na Opolszczyźnie nawet kilkadziesiąt, a do części z nich dochodzi z winy policjantów. Przepisy określają, że w takich przypadkach funkcjonariusza można obciążyć kwotą do trzykrotności miesięcznych poborów.

Aby się nie zrujnować na ewentualne naprawy, policjanci z własnej kieszeni dopłacają po kilkanaście złotych miesięcznie do swojej polisy i towarzystwo ubezpieczeniowe pokrywa szkodę do wysokości trzykrotnej pensji funkcjonariusza. Resztę pieniędzy na naprawę musi wyłożyć policja.
- Jest to taka namiastka autocasco, ale dzięki temu policjantowi nie grozi, że za rozbity ze swojej winy radiowóz zapłaci z własnej kieszeni - mówi Białostocki.
Podobne rozwiązania stosowane są w straży pożarnej, tyle tylko, że w przypadku uszkodzenia drogiego strażackiego wozu równowartość trzech strażackich pensji na niewiele wystarcza. W większości naprawa i tak pokrywana jest z budżetu straży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska