Jeśli zechcesz, dostaniesz komunię na rękę

Już wcześniej, od Wielkiego Czwartku, taki wybór uzyskają wierni z archidiecezji warszawskiej - zdecydował o tym prymas Polski. Natomiast jeśli chodzi o Opolan, najpierw w sprawie komunii na rękę wypowie się I Synod Diecezji Opolskiej. Ostateczna decyzja należy w każdej diecezji do miejscowego biskupa.
Ks. abp Alfons Nossol poinformował nas, że w projekcie dokumentów synodu znalazł się też zapis o sposobie przyjmowania komunii świętej.
- Potwierdza się w nim i wyraża szacunek dla dotychczasowego sposobu przyjmowania komunii, czyli do ust, zarówno w postawie klęczącej, jak i stojącej. Dokument dopuszcza także przyjmowanie komunii na rękę - powiedział ks. arcybiskup.

Ordynariusz opolski nie obawia się, że Najświętszy Sakrament może być - przy nowym sposobie jego udzielania - wynoszony z kościoła i znieważany.
- Przystępujący do komunii powinien spożyć hostię natychmiast, jeszcze stojąc przed księdzem lub nadzwyczajnym szafarzem komunii. Nie wolno z hostią w ręku odchodzić na swoje miejsce ani wychodzić z kościoła - wyjaśnia ks. arcybiskup.
Biskup opolski spodziewa się, że synod zaakceptuje nową możliwość udzielania komunii świętej.
- Po pozytywnej decyzji synodu nic nie stoi na przeszkodzie, by od jego zakończenia, czyli od wtorku po Wielkanocy (29 marca 2005), udzielać chętnym wiernym komunii na rękę - zapewnia abp Nossol. - Oczywiście, kto zechce, nadal będzie mógł przystępować do komunii w taki sposób jak dotychczas.
Ksiądz arcybiskup dodaje, że komunia na rękę była zwyczajem rozpowszechnionym już w Kościele pierwszych wieków.

- Nie ma bardziej i mniej świętych części ciała - tłumaczy abp Nossol. - A komunia na rękę ułatwi rozdawanie jej kapłanom i przyjmowanie wiernym. Zresztą już teraz nasi księża udzielają komunii na rękę przyjeżdżającym z Zachodu. Prosiłem ich już dawno, by tak właśnie czynili. Także Ojciec Święty udziela komunii św. na rękę tym, którzy o to proszą.