Kochajmy się nie od święta

Ewa Bilicka [email protected]
Najbardziej zaangażowani w walentynkowe święto są handlowcy. Od kilku dni serduszka i amorki ozdabiają prawie każdą sklepową witrynę.

Jeszcze nie wiem, jaką walentynkę kupię swemu przyjacielowi - mówi 21-letnia Agnieszka, która w piątek robiła zakupy w opolskich Delikatesach. Z półek kuszą bombonierki z logo zakochanych, cukierki w pudełkach (oczywiście też w kształcie serca), wreszcie jabłka z miłosnym tatuażem.
- Te jabłka to był hit ubiegłego roku, ale w tym roku też się dobrze sprzedają - wyjaśnia kierowniczka sklepu, Zdzisława Dalecka. - Nie tuczą i oryginalnie wyglądają. Klienci mówią, że je malują lakierem, aby oryginalniej wyglądały i zakonserwowały się.
W sklepie Sunset Suits w Opolu z okazji walentynek urządzono 30-procentową obniżkę cen. - Uważam, że taki pomysł przyciąga klientów. Panie kupują swym mężczyznom głównie krawaty - mówi kierowniczka sklepu Magdalena Ziółkowska.
Na stoisku papierniczym EMPiK nie ma żadnej promocji, roi się zaś od gadżetów z serduszkami. - Kubeczek z napisem Red Hot Lover, do tego w komplecie bokserki z analogicznym hasłem kupują nawet dojrzałe panie - zaznacza sprzedawczyni, Justyna Idzikowska.

Wzmożony ruch przed świętem zakochanych panuje także w perfumeriach. - Chłopcy kupują dziewczynom raczej tańsze wody toaletowe, podróbki znanych perfum - mówi sprzedawczyni z opolskiego Astora.
Bardzo sceptycznie do walentynek podchodzi Arleta Kwolak (niechętnie daje się sfotografować na tle serca zdobiącego jedną z witryn sklepowych). Nie chce od swego ukochanego walentynkowych czekoladek ani perfum. - Nie dam się zwariować amerykańskiemu świętu - podkreśla. - Tym bardziej że św. Walenty wcale nie był patronem zakochanych, lecz chorych, i to psychicznie. A poza tym kochać należy się nie tylko od święta.

CZY WIESZ, ŻE...
Już starożytni Rzymianie znali święto zakochanych. W czasach antycznych związane ono było z kultem bogini Junony, której składano w hołdzie kwiaty, a chłopcy i dziewczęta mogli wziąć udział w loterii miłosnej. Wyłonione tą drogą pary składały sobie przyrzeczenie wierności na najbliższy rok.
Początki walentynek sięgają średniowiecza i wywodzą się z Anglii. Patron tego święta - św. Walenty - był biskupem rzymskim i, jak głosi legenda, miał wielką moc uzdrawiania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska