Konik i tak nie straci

Sylwester Koral [email protected]
Po groźbach agencji organizującej lipcowy koncert U2 w Chorzowie z aukcji internetowej zniknęły niemal wszystkie oferty sprzedaży wejściówek.

Wczorajsza "Rzeczpospolita" napisała, że Centralne Biuro Śledcze zajmie się handlem w internecie biletami na występ irlandzkiej supergrupy. Zainteresowanie koncertem U2 jest tak duże, że w kilka dni po rozpoczęciu sprzedaży rozeszła się cała pula 60 tys. kart wstępu.
- Zamówiliśmy tysiąc biletów, a otrzymaliśmy połowę z tego. Po dwóch dniach wszystko zostało sprzedane, a przez następne dni odebraliśmy setki telefonów z pytaniem o bilety - przyznaje Wiktor Olszewski, pracownik opolskiego sklepu muzycznego Coda. Według niego w Opolu spokojnie rozeszłoby się trzy razy więcej wejściówek, niż to dotarło. - Nigdy nie mieliśmy takiego zainteresowania jakimkolwiek koncertem.

Część biletów od razu trafiła na giełdę w internecie. Wczoraj w południe na stronach serwisu Allegro znaleźliśmy kilkadziesiąt ofert sprzedaży.
Wtórny obrót biletami rozsierdził szefów agencji koncertowej Odyssey, organizatora występu. Zapowiedzieli, że bilety sprzedawane na aukcjach unieważnią. Powołali się na art. 133 kodeksu wykroczeń, który zakazuje odsprzedawania z zyskiem biletów na imprezy artystyczne. Grozi za to areszt, ograniczenie wolności albo grzywna. Dlatego agencja Odyssey złożyła zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia przez spółkę, do której należy portal Allegro, i zażądała zaprzestania sprzedaży biletów po wyższych cenach.

Artur Brzęczkowski, rzecznik prasowy Allegro, uważa, że zawiadomienie jest nietrafione, ponieważ Allegro nie jest stroną w tej sprawie.
- My nie jesteśmy nawet pośrednikiem, a jedynie jako platforma handlowa udostępniamy miejsce do transakcji - powiedział "NTO" Brzęczkowski. - Nie czujemy się winni.
Mimo to szefowie Allegro zadecydowali, że bilety na U2 dalej będą sprzedawane na ich portalu, ale tylko po cenie ich zakupu.
- Po prostu nie będzie możliwe prowadzenie aukcji. Jeżeli ktoś nie zastosuje się do tych zasad i spróbuje sprzedać bilet drożej, zostanie z aukcji usunięty - dodał rzecznik. - Robimy to w trosce o naszych użytkowników. Żeby sprzedający i kupujący nie byli narażeni na łamanie polskiego prawa.
O ile w południe na ich stronie było kilkadziesiąt ofert sprzedaży biletów na U2 (ceny wejściówki na płytę za 150 złotych wahały się od 300 do 400 złotych), pod wieczór znaleźliśmy tylko dwie oferty sprzedaży biletów po 150 złotych. Sprzedawano je z dopiskiem, że przed kupnem należy skontaktować się, ze sprzedawcą.

Zadzwoniliśmy do jednego z handlarzy.
- Sprzedam ci te bilety po 300 zł od sztuki. Musiałem napisać, że są po 150, bo inaczej by mnie usunęli z aukcji - powiedział młody mężczyzna o pseudonimie Hobelik. - Zresztą nie wiem, czy za kilka dni nie ściągną mi tej oferty.
Nasz rozmówca przyznał, że kupił 15 biletów na chorzowski koncert.
- Pierwszy raz zajmuję się handlem biletami. Część już sprzedałem po 300 złotych za sztukę. Takie restrykcje ze strony agencji koncertowej są trochę dziwne - dodał handlarz. - Mimo tego nie martwię się. Do lipca jakoś je sprzedam. W najgorszym wypadku po kosztach. Na pewno na tym nie stracę.
W Odyssey nikt nie znalazł czasu, by z nami porozmawiać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska