Mamy czas do 2 maja

Fot. Sławomir Mielnik
- Wolę rozliczyć się teraz, gdy nie ma kolejek, niż czekać na ostatnią chwilę - mówi Ewald Mężyński z Opola, który już wczoraj złożył dokumenty w urzędzie skarbowym.
- Wolę rozliczyć się teraz, gdy nie ma kolejek, niż czekać na ostatnią chwilę - mówi Ewald Mężyński z Opola, który już wczoraj złożył dokumenty w urzędzie skarbowym. Fot. Sławomir Mielnik
Najpierw PIT-y wypełniają ci, którzy liczą na zwrot pieniędzy. Osoby, które muszą dopłacić, czekają na ostatnią chwilę.

W Pierwszym Urzędzie Skarbowym w Opolu do tej pory deklaracje złożyło około 6 tysięcy podatników. W ubiegłym roku o tej porze deklaracji było więcej.
- Przed rokiem pracodawcy mieli obowiązek wystawić PIT 11 do końca stycznia, a w tym - do końca lutego - wyjaśnia Łucja Żebrowska, zastępca naczelnika Pierwszego Urzędu Skarbowego w Opolu. - W tym tygodniu trafia do nas coraz więcej osób, jednak kolejek nie ma.

Prawdziwe oblężenie przeżywał wczoraj Urząd Skarbowy w Kędzierzynie-Koźlu. Zwiększono nawet obsadę na sali, tak aby szybciej rozładować kolejki.
- W pierwszej kolejności chcą się rozliczyć ci, którzy będą mieli zwrot pieniędzy - twierdzi Bolesław Darłak, naczelnik Urzędu Skarbowego w Kędzierzynie-Koźlu. - W tym tygodniu trafiło do nas przede wszystkim sporo emerytów, którzy korzystają z ulg i zależy im na szybkim rozliczeniu się.
Urzędnicy twierdzą, że w marcu rozliczy się większość podatników. Na kwiecień zostaną już tylko spóźnialscy i ci, którzy nie korzystają z żadnych ulg lub podatek muszą dopłacić.
Urzędy mają trzy miesiące na zwrot pieniędzy. Jednak ci, którzy się pośpieszą i deklaracje złożą już w ciągu najbliższych dni, mogą otrzymać je prędzej.

Na co ulgi
Rozliczając się z podatku możemy skorzystać z odliczeń m.in. na remont i modernizację domu albo mieszkania (2005 rok jest ostatnim rokiem obowiązywania ulgi remontowej) oraz na wydatki związane z rehabilitacją i zakupem leków. Rozliczając się w przyszłym roku za 2005 r. będziemy mieli m.in. możliwość odliczenia wydatków na internet. Maksymalnie 760 zł. Z ulgi będzie można skorzystać tylko wtedy, gdy wydatki będą udokumentowane fakturą VAT wystawioną na nazwisko podatnika.

W tym roku podatnicy muszą się zmierzyć co najmniej z dwiema nowościami. Obowiązek rozliczenia się po raz pierwszy mają gracze giełdowi. Z ewentualnego zysku za 2004 rok muszą oddać państwu 19 procent.
- Podatek zapłacimy od różnicy pomiędzy kupnem a sprzedażą - wyjaśnia Sebastian Figura z Biura Maklerskiego Banku Przemysłowo-Handlowego w Opolu. - Do 28 lutego mieliśmy obowiązek rozesłać PIT-y do naszych klientów.

Również po raz pierwszy z polskim fiskusem będą musieli rozliczyć się ci, którzy zarobili w ubiegłym roku w Holandii. Od 1 stycznia 2004 obowiązują przepisy, które nakazują od tych dochodów zapłacić podatek również w Polsce. Trzeba się rozliczyć nawet wtedy, gdy w kraju nie zarobiliśmy ani złotówki.
- Najwięcej kłopotów było z wpłatą zaliczek - twierdzi Bolesław Darłak zapytany o podatek od dochodów holenderskich. - Sami podatnicy zdążyli już się ze sprawą zapoznać. Był u nas nawet jeden z holenderskich pracodawców, któremu wyjaśniliśmy zasady rozliczeń. Chciał je przekazać zatrudnianym przez siebie ludziom.
Na rozliczenie się z fiskusem teoretycznie mamy czas do końca kwietnia. W tym roku 30.04 wypada w sobotę, dlatego ostatnie deklaracje będą przyjmowane w poniedziałek, 2 maja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska