Na początku listopada ubiegłego roku minister Marek Balicki zapewnił lekarzy z Porozumienia Zielonogórskiego, że rozporządzenie wydane w 1992 roku i nakazujące przystosowanie przychodni do określonych wymogów architektonicznych i sanitarnych zostanie złagodzone. W nowej wersji zacznie obowiązywać od 1 lipca tego roku.
- Tymczasem nic się nie dzieje, a czas nagli - podkreśla dr Adam Tomczyk z NZOZ Praktyka Lekarzy Rodzinnych "Medica" w Leśnicy. - Okres przystosowawczy, jaki nam wyznaczono, kończy się 30 czerwca, poprawionego rozporządzenia nie widać, tymczasem ponad 70 procent ze 180 przychodni w województwie wyśrubowanych norm nie spełnia. I nie zdąży się do nich przystosować.
- U nas konieczne jest przeprowadzenie generalnego remontu - mówi dr Janina Kolenda, prezes NZOZ VITA w Nysie. - Trzeba zrobić podjazdy, a w poradni dla chorych dzieci - wózkarnię i filtr, z którego musi być przejście do poczekalni i izolatki. Potrzebujemy na to ponad 500 tysięcy złotych...
Według nowych wymogów w NZOZ "EL-MED" musi być zainstalowana winda dla niepełnosprawnych, a to kosztuje 100 tys. zł.
- Nie mamy tych pieniędzy - podkreśla kierownik dr Artur Żerkowski.
W filii "EL-MEDU" we Włodarach, mieszczącej się w 50-letnim budynku, powinno być 5 wejść i 5 toalet.
- Jeśli prawo nie zostanie zliberalizowane, wiele ośrodków zdrowia, zwłaszcza wiejskich, zostanie zamkniętych - dodaje dr Żerkowski.
W biurze prasowym Ministerstwa Zdrowia przekonują, że jest przygotowywany projekt ustawy o ZOZ-ach, a w nim przepisy o przedłużeniu rozporządzenia do końca 2008 r.
- Jak go zobaczymy, to uwierzymy - mówi dr Adam Tomczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
