Nim doszło do odczytania aktu oskarżenia przeciwko oskarżonemu o pedofilię dziennikarzowi, obrońca złożył wniosek o wyłączenie w całości jawności rozprawy. Sędzia Daniel Kliś z Sądu Rejonowego w Opolu przychylił się do tego wniosku, gdyż, jak uzasadniał, jawne prowadzenie rozprawy może naruszyć dobre obyczaje i interes prawny osób pokrzywdzonych.
- Proces się rozpoczął, oskarżony złożył obszerne wyjaśnienia - informuje sędzia Adam Szokalski, zastępca przewodniczącego VII wydziału karnego. - Nie mogę ujawnić, czy przyznał się do winy, gdyż naruszałoby to tajność postępowania.
Wczoraj sąd przesłuchał pięciu świadków, następni złożą zeznania 1 kwietnia, na kolejnej rozprawie.
Przypomnijmy: Andrzej Sz., były dziennikarz sportowy, został zatrzymany 14 grudnia ubiegłego roku pod zarzutem pedofilii. Prokuratura postawiła mu zarzuty nakłaniania kilkunastoletnich chłopców wychodzących ze szkoły do seksu oralnego w zamian za 50 złotych (usiłował nakłonić do tego czynu 14-latka, ale chłopiec uciekł) oraz molestowania 7-letniego dziecka, bawiącego się w piaskownicy przed swoim blokiem.
W toku postępowania przygotowawczego Andrzej Sz. nie przyznawał się do winy, twierdził, że nie ma nic wspólnego z molestowaniem 7-letniego dziecka, natomiast wśród młodych chłopców prowadził dziennikarskie śledztwo dotyczące oferowania usług seksualnych za pieniądze.
Andrzejowi Sz. grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Oskarżony od grudnia przebywał w areszcie, gdyż istniała obawa matactwa. W piątek, po złożeniu obszernych wyjaśnień, wyszedł na wolność.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
