Po ile napięcie, drogi konkurencie

TO NIE JEST WOJNA
Czy między ECO i Elektrownią Opole rozpoczęła się wojna cenowa o klienta? Wcześniej elektrownia zaproponowała opolanom tańsze ciepło, czyli podstawowy produkt, który wytwarza i sprzedaje ECO.

Iwona Szczepanik, rzecznik ECO:
- Absolutnie, kwestii biznesowych nie należy rozpatrywać w tych kategoriach. Projekt budowy układu skojarzonego w naszej spółce powstał jeszcze w 1996 roku i planując takie rozwiązanie mieliśmy na celu przede wszystkim produkcję prądu na potrzeby własne z wykorzystaniem bardzo efektywnej technologii produkcji łącznej energii elektrycznej i ciepła. W sytuacjach, gdy istnieje możliwość wytwarzania ciepła przez cały rok, to jednoczesna produkcja ciepła i prądu jest bardzo opłacalna, gdyż pracuje on z maksymalną sprawnością (85 proc.) i wydajnością. Zatem budowa takiego układu była podyktowana jedynie względami ekonomicznymi, a nie ambicjonalnymi.

Jerzy Przyłucki, rzecznik Elektrowni Opole:
- Tańszy prąd? Dlaczego nie? Skoro my możemy produkować i sprzedawać tańszą energię cieplną od ECO, to ECO może też to samo robić z energią elektryczną. Przy naszej potężnej mocy produkcyjnej 1562 megagigawatów, czyli mocy nieporównywalnej z tą, którą produkuje ECO, wejście na rynek tej firmy nie zagraża w niczym elektrowni. Trudno więc mówić o wojnie czy rywalizacji. Jest to normalna gra rynkowa, nic więcej. Odbiorca może tylko na niej skorzystać.

Jest to rozwiązanie precedensowe w skali regionu, a być może nawet kraju. Umowa dotyczy sprzedaży energii elektrycznej z ominięciem pośredników, czyli zakładów energetycznych. ECO nie wyklucza, że tańszy prąd może w przyszłości odbierać także klient detaliczny, czyli gospodarstwo domowe.

ECO chce dostarczyć do "Odry" około 30 tys. megawatogodzin (MWh) rocznie. Korzyści finansowe odniosą obie strony. Cementownia kupuje prąd taniej niż dotychczas, natomiast ECO będzie sprzedawała energię w cenie wyższej, niż oferował tej firmie zakład energetyczny.
Sprzedaż energii będzie się odbywać za pośrednictwem rozdzielni elektrycznej oraz kabla przesyłowego należących do Cementowni "Odra", czyli z całkowitym pominięciem systemu przesyłowego lokalnego zakładu energetycznego. ECO przewiduje, że zwrot nakładów inwestycyjnych nastąpi zaledwie w ciągu kilku miesięcy.
- Przedsięwzięcie było możliwe i opłacalne dzięki temu, że sąsiadujemy z ECO przez płot - mówi Dariusz Gawlak, dyrektor naczelny Cementowni "Odra". - To zmotywowało obie nasze firmy do takiego eksperymentu i udało się.
Według wyliczeń ECO cementownia zaoszczędzi na bezpośrednim zakupie energii około 20 procent w stosunku do tego, co płaciła do tej pory.
Zapytaliśmy ECO, czy w przyszłości możliwe będą kolejne takie kontrakty także z udziałem odbiorców detalicznych.

Iwona Szczepanik, rzecznik firmy:
- Obecnie funkcjonuje bardzo silna obrona monopolu energetycznego, ale jesteśmy przekonani, że to jest tylko kwestią czasu, kiedy większa grupa klientów będzie miała możliwość korzystania z tańszej energii elektrycznej. Myślimy o propozycji dla miasta tak zwanej "małej rozproszonej energetyki", która polega na produkcji i sprzedaży energii elektrycznej i cieplnej łącznie z lokalnych surowców energetycznych (np. gaz wysypiskowy z fermentacji odpadów komunalnych). Skorzystaliby na tym mieszkańcy Opola.
W ten sposób rozpoczęła się na Opolszczyźnie konkurencja na rynku prądu. Zapytaliśmy szefa spółki EnergiaPro, największego i praktycznie jedynego dystrybutora energii w regionie, czy to może skłonić firmę do obniżenia ceny.
- Cena za energię elektryczną określona w naszej taryfie jest wypadkową wielu składników, na które w znacznej części obecnie koncern nie ma wpływu - odpowiada Piotr Rudziński, dyrektor Departamentu Obrotu Energią Elektryczną EnergiiPro. - Taryfa ta została zatwierdzona przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki i nie ma możliwości dokonywania zmian cen lub stawek opłat w niej zawartych. Warto zwrócić uwagę, że na skutek naszych zabiegów klienci indywidualni EnergiiPro z terenu działania Oddziału we Wrocławiu płacą najmniej za energię elektryczną w skali całego kraju. Te rozwiązania przy zatwierdzaniu kolejnej taryfy będziemy się starali zastosować na terenie działania wszystkich oddziałów koncernu.