Zdążyło 80 procent Opolan

Fot. Sławomir Mielnik
W poniedziałek Agnieszka Stawowy przed oddaniem rozliczenia wolała się jeszcze poradzić Bożeny Kulki, pracownicy opolskiej skarbówki.
W poniedziałek Agnieszka Stawowy przed oddaniem rozliczenia wolała się jeszcze poradzić Bożeny Kulki, pracownicy opolskiej skarbówki. Fot. Sławomir Mielnik
- Teraz dopytują o radców i biura podatkowe - powiedział Roman Graczyk, ochroniarz pracujący w I Urzędzie Skarbowym w Opolu.

Ja już się rozliczyłem w marcu. Nie wiem, na co ci ludzie czekali. Liczyli na to, że Belka zniesie podatki? - dodał.
Powód nerwowości: w poniedziałek o godz. 24 minął termin oddawania rocznych rozliczeń podatkowych. Można go było również wysłać pocztą. Ci, którzy nie zdążyli na czas, zapłacą karę (patrz ramka).

- W województwie opolskim do poniedziałku rozliczyło się ponad 80 procent podatników - powiedziała nam Agnieszka Brylak, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Opolu.
Ponieważ ostatni dzień rozliczania - 30 kwietnia - przypadł w sobotę, dzień ustawowo wolny od pracy, ostateczny termin przesunięto na 2 maja.
- W poniedziałek urzędy skarbowe były czynne dłużej, do godz. 17. Jeszcze do godz. 24 w każdej z 13 placówek w naszym województwie wystawione były skrzynie, do których można było wrzucać PIT-y - tłumaczy Agnieszka Brylak.

Ci, którzy oddawali PIT-y w godzinach pracy I Urzędu Skarbowego w Opolu, częściej niż do urny zanosili dokumenty piętro wyżej, do Punktu Obsługi Podatnika. Tam mogli dostać pieczątkę poświadczającą, że dopełnili obowiązku.
- Wrzucając do skrzyni, nie mam pewności, że gdzieś się nie zawieruszy. A tak mam pieczątkę jako dowód - mówiła pani Rozwita z Ochódz.

W Punkcie Obsługi Podatnika nie było kolejek. Ustawiała się ona do kasy, gdzie wpłacano zaległy podatek.
- Opiekuję się dziećmi i nie miałam czasu, by się wcześniej rozliczyć - mówiła Marzena Żuk, która przyszła do urzędu z dwójką ruchliwych maluchów oraz niemowlakiem w wózku. - Wypełniła mi to kuzynka, bo sama bym się nie podjęła. Nie znam się na tym. Na szczęście dostanę sto złotych z powrotem.
Co z błędami?
Jeśli ktoś popełnił błąd w trakcie rozliczania, a PIT już oddał, może teraz złożyć korektę do swojego zeznania. Wtedy kara mu nie grozi. Jeśli błąd zauważą urzędnicy, to wezwą podatnika do jego usunięcia.
Osoby, które mają nadpłatę podatku, w ciągu trzech miesięcy powinny dostać zwrot pieniędzy.         

Kary dla spóźnialskich
Podatnicy, którzy nie zdążyli ze złożeniem rozliczenia rocznego w urzędzie skarbowym, podlegają karom opisanym w kodeksie karnym skarbowym.
Wysokość kary zależy od kwoty niezapłaconego podatku:

- do 3,8 tys. zł - czyn taki jest kwalifikowany jako wykroczenie skarbowe. Wówczas grzywnę wymierza urząd skarbowy: od 76 do 1520 zł.
- powyżej 3,8 tys. zł - to jest już przestępstwo skarbowe. O wymiarze kary decyduje wówczas sąd (zagrożenie do 3 lat pozbawienia wolności).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska