Szpital na perypetiach

Mirosław Dragon [email protected]
Uchwała rady powiatu w Kluczborku o likwidacji tamtejszego ZOZ-u jest nieważna. Tak uznał wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie.

NSA utrzymał tym samym wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z lipca ubiegłego roku. Co oznacza ten wyrok dla kluczborskiego szpitala, który w listopadzie 2003 roku przejęła należąca do powiatu spółka Powiatowe Centrum Zdrowia?
Radny Henryk Fraszek (to on zaskarżył uchwałę) i starosta kluczborski Stanisław Rakoczy widzą tę sprawę zupełnie odmiennie.
- Sąd przyznał nam rację, że władze powiatu naruszyły prawo - cieszy się Henryk Fraszek. - Nie wolno publicznego ZOZ-u przekształcać w spółkę handlową. ZOZ musi być przywrócony jak najszybciej, żeby mieszkańcy powiatu kluczborskiego nie byli dyskryminowani przez Narodowy Fundusz Zdrowia i żeby pacjenci szpitala dostawali należne pieniądze ze składek na ubezpieczenie zdrowotne.
- Sąd unieważnił uchwałę tylko ze względów formalnych - tłumaczy starosta Rakoczy. - Po prostu uznał, że uchwała powinna być opublikowana w Dzienniku Urzędowym Wojewody Opolskiego jako prawo miejscowe. Kiedy poznamy uzasadnienie wyroku, będziemy prowadzić konsultacje. Najprawdopodobniej podejmiemy nową uchwałę. Sąd nie miał żadnych zastrzeżeń do powołania spółki, która przejęła szpital. Szpital działa dobrze i jedyne, czego można żałować, to tego, że Powiatowe Centrum Zdrowia nie powstało wcześniej.
Do sprawy szpitala w Kluczborku jeszcze powrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska