Konwencja ze szczyptą grozy

Fot. Witold Chojnacki
Jan Rokita: - Platforma wyraźnie zapowiada zdecydowaną walkę z korupcją.
Jan Rokita: - Platforma wyraźnie zapowiada zdecydowaną walkę z korupcją. Fot. Witold Chojnacki
- Obejrzeliśmy tu niezły horror - żartował poseł Jan Rokita po efektownym początku sobotniej konwencji Platformy Obywatelskiej.

Konwencja programowa Platformy rozpoczęła się... filmem. Na ekranie kompletnie zaciemnionej sali Opolskiego Teatru Lalki i Aktora ukazało się zdjęcie posępnego opolskiego ratusza. Niebo nad nim rozrywały co chwilę błyskawice, a w tle wilcy wyli. Na wypełnionej do ostatniego zakątka sali nikt nie miał wątpliwości - to była alegoria Opola pod rządami SLD.

Potem zgodnie z regułą Hitchcocka napięcie już tylko rosło: przez ekran przemykały kolejne tytuły gazetowe dokumentujące aferę po aferze, aż strzelba wypaliła - obrazem 1 strony "NTO" z tekstem "To nie były Dobre Domy". Od tej chwili kolejni eseldowscy dygnitarze pokazywali się już tylko w kajdankach lub na ławach oskarżonych.
Gość specjalny zjazdu, poseł Jan Rokita, nie krył później w kuluarach rozbawienia: - Obejrzeliśmy tu niezły horror - żartował, podpisując egzemplarze swojego "Alfabetu Rokity".
Jan Rokita, Leszek Korzeniowski, Tadeusz Jarmuziewicz i Ryszard Zembaczyński w kolejnych wystąpieniach mówili o programie partii. Co zatem zapowiada PO? Niezmienny kurs w stronę zmiany ordynacji na jednomandatową, redukcję liczby parlamentarzystów, poważne ograniczenie immunitetów, likwidację Senatu. Ryszard Zembaczyński zwrócił przy tym uwagę na konieczność uzdrawiania państwa od dołu - od władz lokalnych i samorządowych przez wprowadzanie procedur maksymalnie przejrzystych, w których nie byłoby miejsca na jakąkolwiek korupcję.

Konwencję zakończono podpisaniem DEKLARACJI OPOLSKIEJ "Uczciwe Państwo". Jej ogromny egzemplarz ustawiony na scenie podpisywali goście, parlamentarzyści i liderzy opolskiej PO. Jan Rokita, poproszony, by złożył podpis jako pierwszy, stwierdził, że ze względu na zasługi Janusza Kowalskiego w zwalczaniu korupcji, to on powinien złożyć swój podpis jako pierwszy.
TRZY PYTANIA
Przecięliście wrzód
- Opole kojarzy się panu z festiwalem piosenki czy z korupcją?
Odpowiada Jan Rokita, szef klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej: - Od niedawna, także - podkreślam - z korupcją. To, co wyprawiali tu funkcjonariusze z SLD, było wręcz zdumiewające, a przede wszystkim karygodne. Ale muszę powiedzieć, że choć z jednej strony do nazwy waszego miasta przylgnął epitet o korupcji, macie też powody do satysfakcji. Bo to też u was ten wrzód został przecięty, a winni są właśnie sądzeni. Może więc niebawem Opole będzie synonimem miasta, w którym zaczęto skutecznie walczyć z łamaniem prawa i podstawowych standardów w życiu publicznym? Kto wie, w ilu jeszcze miastach w Polsce, przy tym układzie rządzącym dzieją się podobne skandale, tylko że wciąż nieujawnione?
- Słabnący SLD próbował w tych dniach zmienić ordynację wyborczą na korzystniejszą dla siebie. Jak pan to ocenia?
- To oczywiście działanie skandaliczne. Zdecydowanie opowiadamy się przeciwko niemu. I to dobrze się stało, że zarówno prezydent, jak i marszałek Sejmu zapowiedzieli, że nie pozwolą na takie bardzo pokrętne manewry. Mam nadzieję, że dotrzymają publicznie złożonej obietnicy.
- Przyjechał pan na konwencję programową opolskiej PO pod hasłem "Uczciwe Państwo". Jest szansa, że jeszcze w nim pożyjemy?
- Wierzę, że tak. Platforma wyraźnie zapowiada zdecydowaną walkę z korupcją, ale chcemy przede wszystkim usprawnić funkcjonowanie wielu instytucji państwowych. Tam bowiem rodzą się największe patologie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska