- Wyniki nowej matury na Opolszczyźnie nie dają powodów do zadowolenia. Mamy jedną z gorszych średnich w kraju.
- Mogą być zadowoleni absolwenci liceów ogólnokształcących, zwłaszcza w Opolu. Wynik zaniżają licea profilowane, ale spodziewaliśmy się tego, bo nie da się w ciągu 3 lat nadrobić braków, jakie ci uczniowie wynieśli już z gimnazjum. W większych miastach młodzież osiąga lepsze wyniki niż w małych i to od poziomu szkolnictwa podstawowego.
- Pan często powtarza, że to wina niedofinansowania małych, wiejskich szkół. A może to także wina niedouczonych nauczycieli?
- Nie odważyłbym się takiej tezy poprzeć. Stosunkowo łatwo jest uzyskać dobry wynik, jeśli mamy w jednym miejscu zgromadzoną najlepszą młodzież. Trudniej o efekty, gdy pracuje się z uczniami, którzy mają ogromne zaległości w nauce i kiepską motywację. W liceach profilowanych problemem jest już obecność na lekcjach, rzadko sięgająca 80 procent. Z drugiej strony nowa matura sprawdzana zewnętrznie na pewno ujawniła braki, które przy starej były nie do wykrycia, bo wtedy nauczyciele sprawdzali prace swoich uczniów.
- Do najlepszych liceów w Opolu zgłaszają się uczniowie z całego województwa. To znaczy, że oni w tych kiepskich szkołach nie chcą się uczyć.
- Dlatego myślę, że czekają nas zmiany w sieci szkół, ale część tych słabszych będzie musiała pozostać ze względu na możliwości finansowe wielu rodzin i na brak miejsc w tych dobrych liceach.
- Czyli lepsi pójdą do lepszych szkół, a gorsi zostaną w gorszych i będą mieć problemy ze zdaniem matury?
- Tak jest zbudowany system rekrutacji w szkołach ponadgimnazjalnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?