W nowych butach na wycieczkę

Fot. Krzysztof Strauchmann
16-letnia Ilina Nogajewa (z lewej) i 12-letnia Margi Malinije wybierają się na wycieczkę, ale bardziej interesowały je fasony nie na górską wędrówkę, lecz na letni spacer.
16-letnia Ilina Nogajewa (z lewej) i 12-letnia Margi Malinije wybierają się na wycieczkę, ale bardziej interesowały je fasony nie na górską wędrówkę, lecz na letni spacer. Fot. Krzysztof Strauchmann
- Świetnie! Jedziemy w góry, buty bardzo się przydadzą na wędrówkę - cieszyła się Marzena Foszczyńska, opiekunka dzieci z Biesłanu.

Zobaczycie u nas ich fotoreportaż z kolonii

Zobaczycie u nas ich fotoreportaż z kolonii

Na głuchołaskim Rynku na gości z Biesłanu czekała wczoraj kolejna niespodzianka. Z rąk naszego fotoreportera Witka Chojnackiego otrzymali od nas aparaty fotograficzne, którymi będą sami robić zdjęcia - pamiątki z pobytu w Polsce. Wszystkie zostaną wywołane bezpłatnie przez prudnicki zakład fotograficzny "Kodak Express". W przyszły piątek najlepsze z tych fotografii opublikujemy w specjalnym fotoreportażu w gazecie.

Przez 45 minut koloniści z Biesłanu, którzy spędzają wakacje w ośrodku Caritas w Głuchołazach, mieli w piątek do swojej dyspozycji sklep obuwniczy "Wielka Stopa".

- Za małe - martwiła się 10-letnia Nadina, prosząc ekspedientkę o większą parę. Chłopcom najbardziej podobały się buty z korkami do piłki nożnej. Gra w nogę to ich ulubiony sposób spędzania czasu w Głuchołazach. 11-letni Ibragim bardzo szybko znalazł pasującą parę i tylko musiał się upewnić, czy są wygodne. Najwięcej problemów z wyborem miała mała Nadina i 17-letni Artur, który ma tak dużą stopę, że niewiele butów na niego pasowało. Marzena Radek, tłumaczka grupy, namówiła go wreszcie na bardzo eleganckie skórzane sandały. Większość dziewcząt do Polski przywiozła tylko sandały i klapki, nie mają dobrego obuwia do zaplanowanej na sobotę górskiej wycieczki na Szczeliniec w Kotlinie Kłodzkiej.
Piątkowe zakupy 33 par obuwia dla wszystkich uczestników kolonii i ich wychowawców sfinansowała spółka "ProMedia", wydawca "Nowej Trybuny Opolskiej".
- To największy gest, z jakim się spotkaliśmy - mówi Marzena Foszczyńska .- Pomagają nam też firmy transportowe "Sindbad" i Henry, które wożą nasze dzieci na wycieczki.

Gestów dobrej woli czy zwykłej sympatii wobec dzieci z Biesłanu jest więcej - sklep obuwniczy dał im 10-procentową bonifikatę. W czwartek władze Brzegu zafundowały kolonistom wstęp na basen kąpielowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska